Pod dłuższej przerwie w sobotę, 11 lutego ponownie otwarto klub dyskotekowy. – Nasi policjanci interweniowali sześć razy w lokalu i w jego pobliżu – mówi mł. asp. Piotr Szczepanik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło do stróżów prawa o 23:20. – Dotyczyło bójki wewnątrz lokalu z udziałem pięciu osób – przekazuje policjant.

Kolejny raz radiowóz musiał przyjechać do klubu o 23:50 z powodu awantury. Potem, tuż przed godz. 2:00 w nocy, jeden z pijanych klientów nie chciał opuścić lokalu i zaczepiał inne osoby. Następnie zgłoszono szarpaninę. – A o godz. 4:20 awanturowała się grupa osób – stwierdza rzecznik. Wspomniane i pozostałe przypadki dotyczyły mężczyzn, głównie mieszkańców powiatu krotoszyńskiego.

A jak opisują pierwszy pobyt w klubie jego klienci? – Ochroniarz stoi przede mną, a goście stoją za mną i kopią mnie po tyłku i plecach! Ochroniarz na to: „Co ja mogę poradzić?” – napisała w komentarzu na oficjalnym profilu facebookowym klubu młoda kobieta. – Już przy wejściu były bójki, aż nie chciało się wchodzić – stwierdziła inna w swoim poście.

Policja zapowiada wzmocnione obsady podczas weekendów. – Musimy wziąć pod uwagę wzrost liczby interwencji związanymi z zakłóceniem porządku. Zwiększymy liczbę policjantów, bo nie możemy się skupiać tylko na jednym miejscu. Jeśli policja będzie cyklicznie przeprowadzać interwencje w jednym miejscu, to nie będzie mogła pojawiać się w innych.

To już druga reaktywacja klubu dyskotekowego w dawnym browarze. Najpierw dyskoteka funkcjonowała tam przez kilka lat od 2012 r., ale zamknięto ją z powodu awantur i bójek. W 2015 r. obiekt wydzierżawił młody przedsiębiorca z gminy Krotoszyn. W piątki i soboty organizował dyskoteki. Po jakimś czasie klub zamknął. Teraz jest nowy najemca.