Piwo to trunek, którego nad Wisłą spożywamy zdecydowanie najwięcej. Polacy znajdują się pod tym względem w czołówce europejskiej. A to niepokoi naszych polityków. – W przypadku niektórych alkoholi, na przykład mocnego piwa – 10 proc. i więcej, jego aktualna cena jest nieadekwatna. Kiedy w 2014 roku podnieśliśmy akcyzę za alkohol wysokoprocentowy, to konsumpcja w tej kategorii spadła. To jest kwestia, w której na pewno będą prowadzone rozmowy i na pewno będą zaplanowane działania – powiedział wiceminister Król w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes. – Pracujemy również nad ograniczeniami, które dotyczą dostępu do alkoholu. Problemem jest dostępność punktów sprzedaży. Im mniej tych punktów, tym bardziej konsumpcja spadła – dodał.

Ostatnio w tej sprawie rządzący mówią coraz więcej. – Alkohol tani jak nigdy, a to zachęta dla dzieci czy osób niezamożnych – grzmiał ostatnio Konstanty Radziwiłł. Również episkopat uważam, że Polakom należy się bardziej browarna niż solidarna – powtarza  bp Tadeusz Bronakowski (58 l.). O trzeźwości narodu zaś w ubiegły weekend modlili się na Jasnej Górze pielgrzymi.