• Kobylin
  • środa, 08 sierpień 2018 11:36
  •   1661

Marlena Rudowicz chciałaby zmienić oblicze gminy

Marlena Rudowicz chciałaby zmienić oblicze gminy
Marlena Rudowicz chciałaby zmienić oblicze gminy © archiwum

33-letnia Marlena Rudowicz została kandydatką Prawa i Sprawiedliwości na urząd burmistrza Kobylina. Swoją kampanię rozpocznie po ogłoszeniu terminu wyborów samorządowych przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Kandydaturę zarekomendował zarząd okręgu. Rudowicz mieszka w Kobylinie od około dwóch lat. Od kwietnia jest społeczną asystentką senatora Łukasza Mikołajczyka. – Kandydatka ma szereg zalet, świeże spojrzenie na gminę i wiele pomysłów, które mają poprawić życie jej mieszkańców. Cechują ją ponadto ambicja i wytrwałość w dążeniu do celu, a młodość i pokora dopełniają tego obrazu – stwierdza senator.

Kandydatka jest studentką prawa w poznańskiej Wyższej Szkole Umiejętności Społecznych. Pracy magisterskiej będzie broniła w przyszłym roku. W latach 2007-13 pracowała w wydziale ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego w Ostrzeszowie. W następnych dwóch latach była agentką nieruchomości, a od 2015 pracuje w kancelarii notarialnej.

– W czasie pracy w sądzie, gdy zajmowałam się księgami wieczystymi, poznałam uzasadnienia decyzji wielu wójtów burmistrzów czy prezydentów miast. Zagospodarowanie przestrzenne nie ma dla mnie tajemnic. Jako agentka nieruchomości pośredniczyłam w różnych umowach kupna i sprzedaży. Wiem też, że nieruchomości są atutem każdej gminy, a Kobylin może na nich zarobić – mówi.

Znajomość prawa i mechanizm rządzących m.in. przeszkadza nieruchomości o tej niewątpliwie atuty jako kandydatki. Jednak, jak podkreśla, decyzja o kandydowaniu kosztowała ją sporo nieprzespanych nocy. Było też wiele rozmów z parlamentarzystami. – Dziękuje im za rekomendację. Zdaje sobie sprawę z mojej słabości, jaką na dzień dzisiejszy jest mała rozpoznawalność – mówi Rudoiwcz.

Do kandydowania przekonała ją chęć zmiany warunków życia mieszkańców gminy i samego Kobylina. Zna to miasto od lat, gdyż przyjeżdżała tu na wakacje do dziadków. Teraz, gdy razem z rodzicami zdecydowała się zamieszkać w ich domu, ze smutkiem przygląda się opuszczaniu malowniczego – jak podkreśla – miasta przez młodych ludzi w poszukiwaniu lepszej przyszłości. – Mam szereg pomysłów na zmianę tej sytuacji. Najważniejsze jednak, aby młodzi uwierzyli, że nie trzeba żyć w strategii, bo można zmieniać swoją gminę.

Zawsze miała zdecydowane prawicowe poglądy. W zeszłym roku pomagała przed przedterminowymi wyborami burmistrza Kobylina w kampanii Rafała Nowackiego. Do PiS wstąpiła w tym roku. Na początku lipca sejmowa komisja praw człowieka, praworządności i petycji zajmowała się jej petycją dotyczącą zmiany ustawy z kwietnia 2013 r. ustroju rolnym.

Rudowicz chce doprecyzowania definicji osoby bliskiej i rolnika indywidualnego. Zmiany umożliwiają m.in. szybsze nabywanie i dziedziczenie zmieni przez rolników. Jej uwagi zostały przyjęte i czekają na dalsze prace w komisjach sejmowych. O kolejnych pomysłach i swoim programie Marlena zamierza informować po rozpoczęciu kampanii wyborczej.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)