Po niemal 3 latach nie ma wyroku
W 2017 r. mieszkanka Lipowca (gm. Koźmin Wlkp.) zginęła w wypadku. Jechała rowerem, gdy potrącił ją samochód osobowy. Sprawa sądowa trwa już 3 lata. Wyroku nie ma.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W dniu tragedii Joanna miała 18 lat. Jechała przez Koźmin Wielkopolskim rowerem od strony wsi Mokronos. W tym samym kierunku jechał jeepem 40-letni wówczas mężczyzna. Potrącił ją na skrzyżowaniu ul. Kobylińskiej z ul. Strzelecką.
Doszło do zatrzymania akcji serca, a reanimacja na miejscu wypadku nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Dziewczynę z ciężkimi obrażeniami głowy przetransportowano do Kalisza. Tam leżała w stanie śpiączki farmakologicznej. Zmarła krótko po wypadku.
Gdy sprawa zajmowała się krotoszyńska prokuratura, powołano biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, który miał wydać opinię. – 30 marca 2018 r. prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia dotyczący tego wypadku – poinformował Maciej Meler (40 l.), rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Proces ruszył w Krotoszynie. Odbyło się kilka rozpraw, ale wyrok jeszcze nie zapadł. – Sprawa w dalszym ciągu jest w toku – mówi prezes krotoszyńskiego sądu, Dorota Wojtkowiak-Mielicka. Dodaje, że wyznaczono drugiego biegłego, aby przedstawił kolejną już opinię w sprawie przyczyn i okoliczności tragicznego zdarzenia. Biegły zostanie przesłuchany 10 marca.