Masz metalowy kubeł? Musisz go wymienić!
Do mieszkańców Krotoszyna, Kobylina, Zdun i Sulmierzyc oraz Cieszkowa związek Eko Siódemka wysyła pisma z informacją o konieczności wymiany metalowych pojemników na śmieci na plastikowe. Niestety, na koszt właścicieli nieruchomości.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
W informacji czytamy, że pojemnik wymagany przepisami prawa posiada odpowiednią wytrzymałość mechaniczną, odpowiadającą obowiązującej normie PN-EN 840, oraz pojemność (od 120 do 1 110 l w przypadku nieruchomości zlokalizowanych jest nie więcej niż 7 lokali). Norma gwarantuje m.in. odpowiednią konstrukcję zaczepu oraz przystawanie do mechanicznego opróżniania za pośrednictwem chwytaków grzebieniowych. To właśnie główna przyczyna wymiany.
Według Magdaleny Minty z Eko Siódemki, używane jeszcze kubły metalowe są w większości podniszczone. W praktyce podczas opróżniania bywają wgniatane, bo nie można ich zaczepić chwytakami. Pracownicy kaliskiej firmy Eko, od 1 lipca wywożącej śmieci z naszego terenu na mocy wyniku wygranego przetargu, sami muszą podnieść każdy kosz.
Pojemnik trzeba wymienić do 1 października. Przy zakupie nowego zwróćmy uwagę, by spełniał podaną wyżej normę. Koszt takiego kubła wynosi od 110 zł do 140 zł. Istnieje także możliwość dzierżawy. Wówczas opłata w Eko Siódemce wynosi 2,50 zł brutto za miesiąc. Podane kwoty dotyczą pojemników 120-litrowych. Większe kubły są droższe, np. za 240-litrowy zapłacić musimy przynajmniej 160 zł, a za ten o pojemności 360 l – prawie 200 zł.