Jeden z mieszkańców poinformował nas, że woliera, która miała się znaleźć w Parku Miejskim im. Wojska Polskiego pojawiła się i zniknęła. Zwróciliśmy się w tej sprawie do Urzędu Miejskiego w Krotoszynie. – Na początku lutego woliera była i zniknęła. Wykonawca zrobił to, bo ta główna część konstrukcyjna jest z metalu, na warsztacie i wówczas zrobił próbny montaż, czy wszystko się zgadza. Zrobił ten montaż zgodnie z projektem i rozmontował. Poszczególne elementy metalowe udały się na cynkowanie, a później na malarnie w celu wykonania tych dwóch usług. Jak to wróci to, w zależności od warunków pogodowych, przystąpią do dalszej realizacji – poinformował nas Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego w Krotoszynie.

Wszystko jednak wskazuje na to, że jeśli dopiszą warunki pogodowe, to uda się to wykonać szybciej niż w kwietniu. – Musimy zrobić jeszcze podmurówkę z cegły, więc jeśli będzie temperatura na minusie, to się obsunie w czasie, bo taka pogoda nie jest dobra do prac murarskich – dodał Kurek.

Poza wspomnianą wolierą, mają również powstać ścieżki wokół niej. – Musimy zakończyć tę wolierę wraz z otoczeniem, oddać i uzyskać potem zgodę na użytkowanie. To jest zaplanowane na połowę kwietnia, ale być może warunki pozwolą wcześniej, jeśli się to uda, to w kwietniu będziemy chcicieli zwierzęta wprowadzić – dodał naczelnik.

Zapytaliśmy również, jakie prace czeka krotoszyński Park Miejski im. Wojska Polskiego w tym roku. – Czekają nas na pewno jakieś drobne prace porządkowe. Pewnie pielęgnacyjne. Na razie nic jednak nie robimy, bo nie ma wiosny. Czekamy, aż wiosna ruszy – dodał Michał Kurek.

Prac w tamtym roku było sporo, a było ich więcej ze względu na orkany, które zniszczyły część parku. – Mamy plan rewitalizacji parku. Zakłada on wiele. Wiele prac za miliony złotych. Złożyliśmy na początku lutego, wniosek o nasadzenie dzrew i krzewów – projekt na 400 tys. zł, jednak nie chcę nic mówić, bo nie ma sensu. Składamy wiele projektów z dofinansowaniem, ale to będzie zależeć od przyznanych dotacji i jeżeli to będzie to dopiero możemy mówić o szczegółach. Generalnie to związane z przyrodą, czyli nasadzeniem drzew i krzewów – zakończył Kurek.

Warto wspomnieć, żę w minionym roku w parku w czasie orkanów ucierpiało kilkanaście do dwudziestu drzew. O kolejnych szczegółach będziemy Państwa informować na bieżąco na Naszych łamach. Jedno jest pewne, że Park Miejski ma stać się miejscem chętnie odwiedzanym.