Nawet o 10 proc. może być niższa emerytura, jeśli zdecydujemy się na nią przejść w czerwcu. Różnica wynika z zasad waloryzacji składek przyszłych emerytur, które są najmniej korzystne właśnie w tym miesiącu. Raz do roku w czerwcu ZUS przelicz bowiem kapitał zgromadzony przez przyszłego emeryta. Bierze jednak pod uwagę składki zapisane na koncie na dzień 31 stycznia danego roku.

Nie uwzględnia składek, które wpływają po tej dacie. Dlatego ZUS dodatkowo przelicza składki przyszłym emerytom jeszcze co kwartał. I właśnie dlatego przechodzenie na emeryturę w czerwcu zupełnie się nie opłaca. Jest to bowiem jedyny miesiąc, w którym nie ma żadnej waloryzacji kwartalnej, tylko ta roczna. Oznacza to w praktyce obniżenie emerytury przeciętnie o 6-7 procent, z zdarza się nawet, że o 10 proc. Dlatego,  jeśli nie musimy przechodzić na emeryturę w czerwcu, to wstrzymajmy się do lipca.

– Dzięki temu zyskamy podwójnie. Po pierwsze dlatego, że tegoroczna waloryzacja roczna będzie wyjątkowo korzystna ze względu na dobrą sytuację an rynku pracy. Wyniesie co najmniej 7 proc, Po drugie skorzystamy także z waloryzacji kwartalnej, a do lipca ma zastosowanie wskaźnik z pierwszego kwartału, który co roku jest najniższy, wyniesie na pewno powyżej 10 proc. – radzi Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.