Fotel burmistrza Zdun znowu przypadł Tomaszowi Chudemu. Tak zdecydowali wyborcy. Reprezentant Samorządowej Inicjatywy Obywatelskiej uzbierał 1 785 głosów. To o 494 więcej niż debiutantka na scenie samorządowej – Barbara Kempiak. Choć nie pokonała obecnego włodarza – to zyskała takie poparcie, które pozwoli jej zasiąść w radzie. Zresztą podobnie jak piątce jej koleżanek spod znaku Obywatelskiego Porozumienia Samorządowego. Formacja ma więc w sumie 6 mandatów. Kolejną siłą będzie Polskie Stronnictwo Ludowe – na czele ze starym samorządowym „wyjadaczem” – Dionizym Waszczukiem. Chudy zaś wprowadził do rady tylko czterech „swoich ludzi” – czyli reprezentantów SIO. Zaliczył więc stratę – bo cztery lata temu, wsparcie miał zdecydowanie większe. Jego formacja miała wówczas sześć szabel.

I jeszcze jedna ważna kwestia. Świeżo upieczona zdunowska radna będzie fenomenem na skalę powiatu. Dlaczego? Bo spośród 15 radnych, aż 10 to przedstawiciele płci pięknej. Do tego, połowa z nich to „nowicjuszki”, jeżeli chodzi o pracę w lokalnym samorządzie. Natomiast największymi pechowcami tegorocznych wyborów są – Grzegorz Grobelny z OPS oraz Mirosław Karwik z SIO. Mandaty przegrali o tzw. włos – czyli o jeden głos.

PODZIAŁ MANDATÓW W NOWEJ RADZIE MIEJSKIEJ
PSL – 5 mandatów
SIO – 4 mandaty
OPS – 6 mandatów

52,02% to frekwencja w Zdunach