• poniedziałek, 21 styczeń 2019 09:18
  •   2361

Utoniemy w śmieciach?

Utoniemy w śmieciach?
Utoniemy w śmieciach? © archiwum

Właśnie zmniejszono częstotliwość odbioru odpadów zmieszanych z naszych posesji w miastach – Krotoszyn, Kobylin, Zduny, Cieszków i Sulmierzyce. Zamiast co tydzień, nieczystości znikać będą raz na dwa tygodnie. Czyli tak jak jest teraz na wsiach.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

 

No i wywołało to wściekłość miastowych. – Ceny za odbiór śmieci pozostały na tym samym poziomie, a będą odbierane dwa razy rzadziej – oburzają się ludzie. – Utoniemy w śmieciach, a niebo przykryje latem chmura insektów, o szczurach nie wspominając – mówią oburzeni mieszkańcy miasta. – Niekoniecznie – odpowiadają ci ze wsi. – Raz na dwa tygodnie odbierane są odpady na Tereniach wiejskich i nie mamy z tym problemu – ripostują. I tak można przerzucać się argumentami. Jedno jest pewne. Powód zmian – to ekologia i ekonomia. Gospodarka odpadami jest coraz droższa. Głównie dlatego, że nie segregujemy nieczystości. Od maja ubiegłego roku instalacja w Ostrowie wielkopolskim, na którą przywożone są śmieci z naszego terenu, podniosła cenę za przyjęte tony zmieszanych odpadów właśnie wspomniane zmiany.

Z roku na rok rosną poziomy recyklingu, która Unia Europejska wymogła na Polsce. Robiliśmy analizę na wioskach, czyli na terenach, gdzie odpady zmieszane były odbierane co dwa tygodnie. Segregacja przebiega tam lepiej. Mieszkaniec musiał się tam dwa razy zastanowić, co wrzucić do pojemnika, bo wiedział, że zmieszane odpady będą odbierane raz na dwa tygodnie. Chcemy niejako wymusić na mieszkańcach lepszą segregację odpadów, a nie obciążyć ich wyższymi opłatami.

MARCIN GASZEK, Związek Międzygminny Eko-Siódemka

Eko-Siódemka argumentuje je również faktem, iż wyodrębniono z odpadów zmieszanych kolejną frakcję – popiół, który teraz będzie lądował w osobnych pojemnikach. Wszystko ma na celu oszczędności – za odprowadzania popiołu, który stanowi około 30 procent masy odpadów zmieszanych płaci się na wysypisku mniej, niż za zmieszane odpady. Mówiąc prościej – im więcej będziemy segregować, tym powinno być taniej.

Ale co w sytuacji, gdy mieszkańcy mają ogrzewanie gazowe lub elektryczne i popiołu nie produkują? Gdzie składować odpady zmieszane, które nie zmieściły się do jednego pojemnika – czy wymaga to kupna kolejnego kubła? Co w miesiącach, gdy popiół nie będzie wytwarzany? Jak widać pytań jest więcej niż odpowiedzi.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)