– Ten projekt upomina się o sprawiedliwość dla matek, które wychowały wiele dzieci, które dzisiaj może mają 70 lat i w systemie, który obowiązywał wcześniej, nie mają czasami prawa do najniższego świadczenia – mówiła w Sejmie Elżbieta Rafalska (64 l.), szefowa Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Nad ustawą przyznającą matkom najniższą emeryturę posłowie pracowali tylko dwa dni.

W środę w nocy została przegłosowana. Za projekt opowiedziały się wszystkie kluby parlamentarne oprócz Nowoczesnej, zaś posłowie PO wstrzymali się od głosu. Specjalne emerytury dla mam 4+ będą wypłacane od marca. Żeby je otrzymać, trzeba będzie złożyć wniosek do ZUS. Świadczenie w wysokości 935 zł netto będzie przysługiwać kobietom, które urodziły i wychowały czworo lub więcej dzieci i ukończyły 60 lat. Skorzystają także te panie, które łączyły wychowanie czwórki pociech z pracą, ale nie uzbierały obowiązkowych 20 lat stażu. ZUS będzie mógł podwyższyć ich groszową emeryturę do wysokości najniższego świadczenia.

O specjalne świadczenie będzie mógł wystąpić także ojciec, który ma skończone 65 lat i wychował czworo pociech, ale tylko wtedy, gdy matka zmarła lub porzuciła dzieci.

Matczyna emerytura będzie przysługiwać tylko osobom, które nie mają żadnego dochodu zapewniającego niezbędne środki do utrzymania. Rząd zapewnił na ten cel w budżecie na ten rok 800 mln zł.