• Wrotków
  • piątek, 26 lipiec 2019 08:06
  •   892

Wypadek na polu we Wrotkowie

Wypadek na polu we Wrotkowie
Wypadek na polu we Wrotkowie © dh Szymon Sikora

W czwartek, 25 lipca o godzinie 19:25 strażacy otrzymali zgłoszenie do wypadku podczas prac. Zgłoszenie dotyczyło osoby uwięzionej w rozrzutniku w miejscowości Wrotków (gm. Koźmin Wlkp.).

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

19-latek pracował na polu we Wrotkowie (gm. Koźmin Wlkp.). jeździł ciągnikiem, do którego przyczepiony był rozrzutnik. W pewnym momencie maszyna najprawdopodobniej się zacięła. Nastolatek przystąpił więc do naprawy sprzętu – niestety nie wyłączając go. I wtedy doszło do tragedii. Ręka 19-latka została dosłownie wciągnięta do wnętrza rozrzutnika i nadziana na jeden z jej elementów.

Maszyna wyłączyła się sama, ale dopiero wtedy, gdy ręka młodego mężczyzny została wciągnięta niemal po bark. Chłopak był ciężko ranny. Na szczęście przytomny. Nie był w stanie sam uwolnić się spomiędzy wałków rozrzutnika, ale z pomocą ruszyli mu świadkowie wypadku, którzy wezwali pomoc. Na miejsce udał się Zespół Ratownictwa Medycznego z Koźmina Wlkp. – Poszkodowany był już  w obecności świadków – mówi Jakub Nelle (31 l.), rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie.

Ręka nastolatka tkwiła nadziana między wałkami rozrzutnika. Konieczne było rozmontowanie maszyny. – W czasie gdy ratownicy medyczni wdrażali zaawansowane czynności ratunkowe – m.in. farmakologię i tamowanie krwawienia – osoby postronne i strażacy, którzy przybyli na miejsce odkręcali elementy rozrzutnika, by uwolnić 19-latka – relacjonuje Jakub Nelle. Kiedy to się udało, p[przeprowadzono szczegółowe badania. Kierownik zespołu zdecydował o wezwaniu na miejsce wypadku śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. – Ze względu na rozległe obrażenia poszkodowanego, w celu szybkiego przetransportowania go do specjalistycznej placówki medycznej – dodaje Jakub Nelle.

Załoga śmigłowca ratunkowego wspólnie z zespołem naziemnym zaopatrzyła i ustabilizowała pacjenta, by można było przetransportować go drogą lotniczą do szpitala. – Poszkodowany miał złamanie otwarte stawu barkowego, łokciowego i kości ramiennej oraz ranny kłute głowy. Został przetransportowany do szpitala w Kaliszu – mówi Kinga Czerwińska, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mężczyzna od razu trafił na blok operacyjny i – ze względu na intensywne krwawienie – przeszedł operację ratującą życie. Udała się. 19-latek jest stabilny. Teraz lekarze walczą o to, by jego ręka była sprawna.

Mundurowi prowadzą czynności zmierzające do wyjaśnienia szczegółowych przyczyn i okoliczności wypadku. – Na miejscu byli policjanci z wydziały dochodzeniowo – śledczego wraz z technikiem kryminalistyki. Wykonali oględziny terenu i pojazdu. Poproszono również funkcjonariuszy z Kalisza o pobranie poszkodowanemu krwi do badan. Gdy będzie to możliwe – nastolatek zostanie przesłuchany – mówi Piotr Szczepaniak (39 l.), rzecznik prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

Prace na polach trwają. Policja i strażacy apelują do wszystkich rolników o zachowanie szczególnej ostrożności podczas wykonywania wszystkich czynności związanej z obsługą maszyn rolniczych.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)
stop-hejt
Dzielenie się opinią jest cenne, ale może ranić innych!
Komentujesz? Nie rań i nie obrażaj innych! "Nie" dla komentarzy zawierających - przemoc, pomawianie, groźby, propagowanie nienawiści, fałszywe informacje, spam. Widzisz taką wypowiedź? Zgłoś ją, korzystając z opcji zgłoś nadużycie.