Zdzisław Białek urodził się w Warszawie. Po II wojnie światowej mieszkał na tak zwanych ziemiach odzyskanych, ukończył studia na Politechnice Wrocławskiej i rozpoczął pracę w Jesienicy pod Żarami. Później przeniósł się do Kalisza, gdzie pracował w firmie produkującej silniki lotnicze. Zaś do Krotoszyna trafił w 1970 roku, gdy kaliska firma połączyła się z naszym zakładem sprzętu motoryzacyjnego. W wieku 31 lat został wicedyrektorem do spraw technicznych.

W 1980 roku Zdzisław Białek wystartował w konkursie na dyrektora Wytwórni Sprzętu Mechanicznego PZL – Krotoszyn. Pokonał 5 kontrkandydatów i zaczął zarządzać przedsiębiorstwem. – Był to człowiek zasłużony dla Krotoszyna i wiele dobrego dla niego zrobił, za co został uhonorowany przez radę miejską właśnie takim tytułem – podkreśla Julian Jokś (70 l.), były burmistrz Krotoszyna.

Dodaje również, że to właśnie dzięki ciężkiej pracy Zdzisława Białka „Delta” przetrwała okres transformacji ustrojowej. – To właśnie dzięki jego umiejętnościom i znajomością „Delta” nie upadła, tylko znalazła inwestora – wskazuje Jokś. Krotoszyńską firmę przejął później niemieckie koncern Mahle. Rok po fuzji – w 2000 r. – Zdzisław Białek przestał pełnić obowiązki dyrektora i odszedł z zakładu. Wtedy też bardziej zaangażował się w lokalną politykę. Już w 2002 roku został wybrany radnym rady miejskiej, gdzie pełnił funkcję przewodniczącej komisji budżetowo – gospodarczej. – Przez jedną kadencję był członkiem rady i szefem komisji gospodarczej. Wtedy też zrozumiał zależność pomiędzy samorządem a przedsiębiorstwem. Zaś ogrom spraw, którymi my się zajmujemy uświadomił mu, że jesteśmy bardzo ważnym parterem społeczno – gospodarczym – podkreśla samorządowiec Julian Jokś.

Zdzisław Białek spoczął na krotoszyńskim cmentarzu. W ostatniej drodze towarzyszyli mu najbliżsi, znajomi i byli współpracownicy.