• Ostrów Wielkopolski
  • środa, 29 lipiec 2020 08:58
  •   1601

Centrum bez samochodów?

Czy jesteśmy gotowi ponieść koszty walki ze smogiem?
Czy jesteśmy gotowi ponieść koszty walki ze smogiem? Czy jesteśmy gotowi ponieść koszty walki ze smogiem? © archiwum

Czy zamknięcie centrum Ostrowa dla samochodów to ruch w dobrą stronę? Czy jest to sposób na walkę ze smogiem? Czy mieszkańcy są w gotowi zaakceptować kolejne rygory związane z poruszaniem się samochodem po mieście?

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Dziś bardzo modna stała się walka ze smogiem. Problem w tym, że wiele osób o tej walce pięknie mówi, ale nie chce ponieść jej kosztów. A przecież Ostrów jest na tyle małym miastem, że przez całe centrum można przejść pieszo w 20, góra 30 minut. By wypić kawę na rynku, nie trzeba chyba jechać tam samochodem.

Można pozostawić auto na parkingu koło stadionu lub po prostu przyjechać do centrum autobusem. Niestety, przez ostatnie lata nauczyliśmy się, że robiąc zakupy, najchętniej wjechalibyśmy do samego sklepu. Podobnie jest w przypadku osób wypoczywających na Piaskach Szczygliczce, które – jeśli tylko jest okazja – to parkują swoje samochody jak najbliższej wody. Bo przecież dojście do parkingu znajdującego się przy wjeździe na teren ośrodka to zbyt męcząca wyprawa.

O tym, że smog jest ogromnym problemem wielu polskich miast – także Ostrowa – nie trzeba nikogo przekonywać. Jak wygląda sytuacja, widzimy niemal każdej zimy. Zatem bez dwóch zdań trzeba coś z tym zrobić. I tu zgadzamy się wszyscy. Gdy jednak okazuje się, że walcząc ze smogiem, sami musimy z czegoś zrezygnować, to już nie jesteśmy tacy zadowoleni. Niestety, nie każdy gotów jest ponieść koszty tej walki.

A może tak na początek zrobić to, co najłatwiejsze, zrezygnować z wjazdu samochodem do centrum. Można wymusić takie zachowanie kierowców bardzo wysokimi opłatami za parkowanie. Tylko czy wówczas nie podniesie się zaraz hałas, że nie takie działania nie ma społecznej akceptacji? I pewnie znajdzie się jakiś radny, który postanowi zbić kapitał polityczny, stając w obronie uciążliwych ostrowskich kierowców.

A przecież nikt ich nie będzie zmuszał, by wjeżdżali do centrum i płacili wysokie rachunki. Z wysokich opłat za parkowanie w centrum można zwolnić np. posiadaczy aut elektrycznych.

Pomysłów ograniczenie ruchu jest znacznie więcej. Można np. do centrum nie wpuszczać aut, które nie spełniają określonych norm emisji spalin. Można również ograniczyć ruch w centrum w ten sposób, że w dni parzyste do ruchu dopuszczone pojazdy z parzystymi numerami rejestracyjnymi, w nieparzyste z nieparzystymi.

Znając życie, gdyby ruch w centrum Ostrowa zamknięto albo w znaczny sposób ograniczono, to zaraz podniosą się krzyki, że centrum miasta „umrze”. I tu wracamy do sedna sprawy, smogu nie chcemy, ale kosztów walki z nim także nie chcemy ponosić.

Publikacja:
Nasz Rynek
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)