Śledczy przedstawili swoje nagrania
Warszawska Prokuratura Warszawa-Praga zaprezentowała fragmenty nagrań z akcji prokuratury i ABW w redakcji „Wprost”. Prokuratorzy w asyście funkcjonariuszy weszli tam w ubiegłą środę w związku ze śledztwem dotyczącym nielegalnego podsłuchiwania polityków. Żądali wydania nośników.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
– „Chciałabym państwu pokazać, jak naprawdę te czynności wyglądały, jak ze strony p[prokuratora było staranie o to, żeby nie zakłócić pracy redakcji; aby w sposób spokojny, stonowany, delikatny i jak najbardziej ograniczający zamieszanie przeprowadzić czynności” – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur.
Prezentowane przez prokuraturę fragmenty nagrań dotyczą akcji prokuratury i ABW w redakcji „Wprost”. W ubiegłą środę w asyście funkcjonariuszy i zażądali wydania nośników. Akcja przeprowadzana była w ramach śledztwa dotyczącego nielegalnego podsłuchiwania polityków.
Redakcja odmówiła wydania nośników, w związku z czym prokuratura zarządziła przeszukanie. Po szamotaninie odstąpiono od tych działań. Redaktor naczelny Sylwester Latkowski zapowiedział wówczas, że redakcja przekaże prokuratorom nośniki z nagraniem, gdy tylko upewni się, że nie naraża to źródła informacji. Stało się to po kilku dniach.
Dzień później prokurator generalny Andrzej Seremet oceniał, że działania prokuratury i ABW w redakcji „Wprost” miały podstawy prawne, a ich celem było zdobycie dowodu przestępstwa, a nie pognębienia prasy i zamknięcia jej ust.
Działania prokuratury krytycznie natomiast ocenił resort sprawiedliwości. Według MS akcję prowadzono „mało profesjonalnie i nieroztropnie”, a działania mogły budzić uzasadnioną obawę naruszenia tajemnicy dziennikarskiej. „Wprost” złożył zażalenie na działania prokuratury.
(PAP)