Dziwna kara na pijaństwo
To jest kara! W Białce Tatrzańskiej (Małopolska) policja zatrzymała obywatela Słowacji, który prowadził samochód mając we krwi aż 2 promile alkoholu. Pracodawca pijaka za nieodpowiedzialne zachowanie kazał mu wracać na Słowację… pieszo!
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
54-letni Słowak był w Polsce na wyjeździe służbowym. Za jazdę po pijaku ukarano go zakazem prowadzenia pojazdów na terenie Polski. Jego służbowy samochód trafił na policyjny parking, skąd przyjechał odebrać go szef Słowaka. Był tak zły na pracownika, że kazał mu wracać do domu pieszo.