Burzliwa debata u uchodźcach

Nadzwyczajne posiedzenie Sejmu rozpoczęło się wczoraj od przemówienia premier Ewy Kopacz (59 l.), która jasno zaapelowała o solidarność z Unią Europejską.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Udostępnij to
– Nie straszcie Polaków! Macie odwagę powiedzieć, że nie chcecie przyjmować uchodźców, to powiedzcie to dziś swoim wyborcom! – mówiła też szefowa rządu. Później za sejmową mównicą stanął Jarosław Kaczyński (66 l.). – Czy rząd ma prawo nad obcym, zewnętrznym naciskiem, bez zgody narodu, podejmować decyzję, które mogą mieć negatywny wpływ na nasze życie? – grzmiał prezes PiS. – Czy chcecie państwo, żebyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju? – mówił. I dodał, że problem imigrantów to problem niemiecki.
Po ostrym wystąpieniu Kaczyńskiego premier Kopacz pojawiła się ponownie na mównicy. – Czy to nie prezydent Lech Kaczyński zgodził się na głosowanie kwalifikowaną większością w radzie UE w sprawie polityki uchodźców? – pytała wzburzona. – Jarosław Kaczyński pokazał dziś twarz antyeuropejską. To pierwsza wypowiedź wyprowadzenia Polski z Unii! – grzmiała w Sejmie.
Do jej słów nie mógł nie odnieść się Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że był to skandaliczny atak na osobę nieżyjącą.