Sąd Okręgowy w Kaliszu uznał Adriana S. za winnego zarzucanego mu czynu. Sprawa dotyczyła zabójstwa Krzysztofa M., pracownika dworca PKS. – Oskarżonego Adriana S. uznaje się za winnego tego, że w dniu 16 stycznia 2017 roku w Kaliszu, działając umyślnie, z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Krzysztofa M., dwukrotnie zadał mu ciosy w okolicy szyi, w następstwie czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci dwóch ran kłuto-ciętych – mówi Marek Bajger, sędzia Sadu Okręgowego w Kaliszu. – Sąd skazuje go na karę 25 lat pozbawienia wolności.

Na podstawie sekcji zwłok ofiary biegła sądowa uznała, że śmiertelny okazał się 15-centymetrowy cios nożem w plecy. Następnie poszkodowany został przewieziony do szpitala, w którym zmarł. Zabójca został zatrzymany natychmiast po ataku, nie stawiając oporu. Według biegłych Adrian S. był poczytalny w momencie popełnionego czynu. W trakcie odbywających się spraw sądowych obrońca próbował argumentować zachowanie chorobą, schizofrenią, na którą miał cierpieć.

Sąd uznał, na podstawie opinii biegłych lekarzy, że Adrian S. był poczytalny, wykluczając motyw choroby. Oskarżonemu groziło dożywocie, jednak sąd skazał go na 25 lat pozbawienia wolności.