Największa niespodzianka
Ewa Matecka z Koalicji Obywatelskiej pokonała w drodze do Senatu Łukasza Mikołajczyka z Prawa i Sprawiedliwości. To największa niespodzianka w naszym regionie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Polacy wybrali 460 posłów i 100 senatorów, którzy będą zasiadać w parlamencie w kadencji 2019 – 2023. Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła, że na wszystkie listy kandydatów na posłów oddano łącznie 18 470,710 ważnych głosów. W wyborach do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 235 mandatów (43,59 proc. głosów); Koalicja Obywatelska – 134 mandaty (27,40 proc.); SLD – 49 mandatów (12,56 proc.); PSL – 30 mandatów (8,55 proc.); Konfederacja – 11 (6,81 proc.), a Mniejszość Niemiecka – 1 mandat (0,17 proc.).
W wyborach do Senatu RP w okręgu 95 zwyciężyła uzyskała 80 084 głosów, tym samym pokonując Łukasza Mikołajczyka z PiS, na którego zagłosowało 77 780 wyborców.
To mieszkańcy Ostrowa Wielkopolskiego najbardziej zdecydowali o tym, że nowym Senatorem RP będzie Ewa Matecka. Zyskała ona poparcie niemal 2/3 głosujących ostrowian, zwyciężając w mieście nad Mikołajczykiem ogromną różnicą ponad 8 tysięcy głosów. Taka przewaga nie wystarczyłaby jednak Mateckiej do zwycięstwa, gdyby nie również liczne poparcie mieszkańców innych miast i zupełnie niezły wynik wśród mieszkańców wsi w całym okręgu. Była wiceprezydent Ostrowa przekonała do siebie aż 33 759 mieszkańców wsi, co było wynikiem lepszym niż liczba głosów w miastach oddanych na dotychczasowego senatora PiS – 31 980.
Jeśli spojrzeć na wyniki uzyskane w poszczególnych powiatach, to Ewa Matecka zwyciężyła w trzech: ostrowskim (51,59%), kępińskim (21,12%), ostrzeszowskim (50,09%), przegrywając tylko w krotoszyńskim (48,96%).
Natomiast w okręgu 96 mandat senatorski zdobył Janusz Pęcherz (KO), na którego głosowało 72 579 osób (50,55 proc.). Jego konkurent Andrzej Wojtyła (PiS) otrzymała 70 993 głosy (49,45 proc.). Co ciekawe, Janusz Pęcherz wygrał tylko w Kaliszu, ale uzyskał tak dużą przewagę, że Andrzej Wojtyła nie odrobił jej w powiatach. W samym Kaliszu nowy Senator otrzymał aż 30 643 głosy (63,16 proc.), a jego konkurent 17 8765 głosów (36,84 proc.,). Andrzej Wojtyła wygrał co prawda w powiecie kaliskim (60,93 proc.), pleszewskim (53,69 proc.) i jarocińskim (51,90 proc.), ale to nie wystarczyło. Janusz Pęcherz otrzymał 1 586 głosów więcej.
PiS wygrał wybory do Sejmu, jednak utracił większość w Senacie. Zdobył 48 mandatów (po swojej stronie ma również Lidię Staroń, która jest niezależna), a opozycja łącznie zajęła 51 miejsc w Senacie: 43 – KO, 2 – Lewica, 3 – PSL oraz 3 mandatów niezależnych.
W ubiegłej kadencji posłami z okręgu 36 byli: Jan Dziedziczak, Joanna Lichocka, Tomasz Ławniczak, Piotr Kaleta, Jan Mosiński (PiS), Mariusz Witczak, Jarosław Urbaniak, Bożena Henczyca, Wojciech Ziemniak (PO), Piotr Walkowski, który już w trakcie kadencji zastąpił Andżelikę Możdżanowską (PiS), Jerzy Kozłowski (Kukiz’15) i Adam Szłapka (Nowoczesna).
W wyborach 2019 w okręgu kaliskim 6 mandatów uzyskało PiS, 3 KO, 1 PSL, a 2 SLD. Posłami zostali: Jan Dziedziczak, Marlena Maląg, Jan Mosiński, Katarzyna Sójka, Tomasz Ławniczak, Piotr Kaleta (PiS); Mariusz Witczak, Jarosław Urbaniak, Grzegorz Rusiecki (Koalicja Obywatelska); Andrzej Grzyb (PSL); Wiesław Szczepański, Karolina Pawliczak (SLD). Najwięcej głosów uzyskali: Jan Dziedziczak z PiS – 60 599 oraz Mariusz Witczak z KO – 26 120.
Na listach zwycięskiego PiS na uwagę zasługuje znakomity wynik kobiet – Marleny Maląg, która z 4 pozycji na liście zdobyła ponad 25 tysięcy głosów oraz Katarzyny Sójki, która uzyskała mandat z 10. miejsca z poparciem niemal 16 tysięcy wyborców. Z kolei nominalna „2” obecny poseł Tomasz Ławniczak, otrzymał mniejsze poparcie w liczbie nieco ponad 13 tysięcy głosów i uzyskał reelekcję dopiero z 5 wynikiem na liście PiS.