Korki z powodu remontu
W Kobylinie trwa remont drogi krajowej nr 36. Obejmuje odcinek od ul. Rawickiej do ul. Krotoszyńskiej. Na skutek prac remontowych przejazd przez centrum miasta jest jeszcze trudniejszy niż wcześniej.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Pierwszym etapem prac jest wymiana krawężników wzdłuż chodników. Robi to firma drogowa z Dalachowa. Chodniki miały być zrobione do końca sierpnia, ale termin wydłużono. Po chodnikach przyszedł czas na asfalt – teraz drogowcy zajmują się nawierzchnią. Inwestorem jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Na odcinku od Krotoszyńskiej do Rawickiej przejazd jest znacznie utrudniony. Najlepiej byłoby omijać Kobylin, jadąc na przykład przez Zduny. Jednak większość zawodowych kierowców kieruje się wskazaniami GPS-u i wybiera drogę przez Kobylin. W porach natężenia ruchu tworzą się duże zatory. Sięgają aż za most przy Krotoszyńskiej i obejmują ul. Rawicką aż do stacji Orlenu. Czas oczekiwania sięga pół godziny.
Kierujący ruchem na skrzyżowaniu przy bibliotece mówi, że w trakcie prac na Rynku nie może puszczać tam samochodów. – A kierowcy nie znają objazdów i denerwują się. Powinny być wyznaczone objazdy omijające ul. Wolności i Rynek. Najlepiej, gdyby jadący od Krotoszyna skręcali przy stacji paliw w ul. Strzelecką i jechali tą ulicą do końca. Potem ci, którzy wybierają się do Gostynia, skręcaliby w prawo przez tory, a ci do Rawicza jechaliby obok dworca kolejowego, ul. Grunwaldzką i Sportową, do krajówki, ale już poza obszarem budowy. Wszystko zależy jednak od władz GDDKiA. To one powinny wcześniej wytyczyć objazdy – stwierdza.
Prowadzone obecnie prace wymagają ciężkiego sprzętu i dużej ilości miejsca. Układane są dwie warstwy nawierzchni asfaltowej i siatka wzmacniająca. Jest dużo nierówności, a brakuje przejść dla pieszych. Zatem kobylinianom nie pozostaje nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość.