• wtorek, 15 listopad 2016 10:53
  •   500

PGKiM wygrało przetarg na wywóz śmieci

PGKiM wygrało przetarg na wywóz śmieci
PGKiM wygrało przetarg na wywóz śmieci © archiwum

Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Krotoszynie pod rządami nowego szefa zdaje się rozwijać skrzydła. Kilka dni temu miejska spółka wygrała przetarg na odbiór odpadów w gminie Dobrzyca (pow. plewszewski).

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Źle działo się w ostatnim czasie w krotoszyńskiej spółce miejsce. Przegrany przetarg na odbiór śmieci z terenu gmin wchodzących w skład związku „Eko Siódemka” spowodował, że PGKiM straciło kilka milionów złotych. To pociągnęło za sobą zwolnienia w wyodrębnionym ze spółki Zakładzie Oczyszczania Miasta. Dlatego też wiele osób domagało się natychmiastowego odwołania szefa przedsiębiorstwa – Michała Przybylskiego. Ten ostatecznie sam zrezygnował, a jego miejsce zajął Marcin Jamry.

Nowy prezes PGKiM od początku przekonywał, że zrobi wszystko aby wyciągnąć spółkę z dołka finansowego. Co niektórzy mieli wątpliwości. Mówili nawet wprost, że były kierownik biura powiatowego ARMiR nie ma doświadczenia w kierowaniu spółką komunalną i wróżyli mu krótką karierę na prezesowskim stołku. Ich sugestie zdawały się potwierdzać kolejne przegrane przetargi na odbiór śmieci. Do czasu, kiedy kilka dni temu okazało się, że krotoszyńskie przedsiębiorstwo złożyło najkorzystniejszą ofertę na odbiór śmieci z terenu gminy Dobrzyca. Pokonując trzy inne firmy, w tym ZGO Nova z Jarocina. Tak to Krotoszyn okazał się najlepszy w Dobrzycy.

Czy nowe rządy i wygrany przetarg to koniec kłopotów w PGKiM? – Umowy jeszcze nie dopisaliśmy, ale wszystko jest na dobrej drodze. Jeden wygrany przetarg nie poprawi bardzo sytuacji, ale jest to pierwszy krok w dobrym kierunku – mówi Marcin Jamry, prezes PGKiM w Krotoszynie. I zapowiada. – Będziemy walczyć o kolejne zlecenia. Mamy w planach składanie kolejnych ofert na wywóz odpadów. Musimy wykorzystać każdą możliwość jako samodzielny odbiorca lub podwykonawca. Ponadto chcę zrobić wszystko, aby utrzymać Zakład Oczyszczania Miasta i całą załogę. Jeśli uda nam się zrealizować wszystkie plany, to być może będą mogły wrócić również te osoby, które straciły zatrudnienie – mówi z nadzieją prezes.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)