Początkowo firma Tal&Co Management, która wybudowała supermarket Kaufland przy ul. Mickiewicza, została zobowiązana do wybudowania obu rond. Jednak w 2012 r. oświadczyła, że finansowo nie udźwignie zaplanowanych inwestycji i zwróciła się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o partycypowanie w kosztach.

Ponieważ zarządca dróg odmówił, inwestor wymyślił sposób ominięcia jej warunków i zaproponował, by wjazd i wyjazd z supermarketu odbywał się za pomocą prawo skrętów od ul. Mickiewicza. Tak się stało.

GDDKiA nie zgodziła się na odstąpienie od lewoskrętu do Kauflandu od skrzyżowania ze światłami na ul. Mickiewcza i Sienkiewicza. Poszerzono więc pas drogowy na Mickiewicza – od przejścia dla pieszych do szpitala. Na środku jedni powstały wysepki przedzielające wjazd i wyjazd z marketu. Rozwiązanie to niewiele przyniosło, bo wyjazd z Floriańskiej i Mickiewicza nastręcza wiele problemów. Trzeba tam długo czekać, uważają krotoszyńscy kierowcy.

Według wicestarosty Pawła Radojewskiego w GDDKiA mówi się teraz o zainstalowaniu w obu miejscach świateł (cięcie kosztów – przyp. red.). – Moim zdaniem ruch jest bardzo płynny na rondach, a u nas jest na nie miejsce – mówi Radojewski. Jak zauważa, generalna dyrekcja poszukuje wykonawcy dokumentacji, która miałaby objąć budowę ścieżki pieszo-rowerowej na odcinku drogi krajowej oraz przebudowy wspomnianych wyżej skrzyżowań. Tymczasem nasz powiat posiada już dokumentację na budowę rond na obu skrzyżowaniach, wykonaną przez firmę budującą supermarket.

Wicestarosta podkreśla, że powiat krotoszyński sam chciał zbudować oba ronda, aby GDDKiA przekazała mu w użytkowania na czas budowy fragmentu ul. Mickiewicza i Raszkowskiej, jednak nie otrzymała zgody.