Środowa debata o reformie sądownictwa posłów opozycji. Gorąca atmosfera posłów udzieliła się zwłaszcza posłowi Szczerbie.  Swoje wystąpienie zamienił w show. Najpierw nazwał prezydenckie projekty bujdą na resortach, a po chwili rzucał na podłogę wydruk prezydenckich projektów. Niektórzy twierdzą, że część kartek trafiła w protokolantkę, jednak zapis kamer sejmowych tego nie potwierdza.

Poseł został pouczony przez marszałka Małgorzatę Kidawę-Błońską (60 l.) z PO i na jej wyraźne żądanie podniósł papiery. – Uległem emocjom, a nie powinienem. Przeprosiłem za swoje zachowanie i przeprosimy zostały przyjęte – tłumaczy się Michał Szczerba.

Zachowanie posła nie pozostało bez odpowiedzi. Poseł PiS Piotr Kaleta (49 l.) przyniósł na mównicę… pieluchę dla Szczerby. – Po raz kolejny pokazał pan, że jest zwykłym szczeniakiem. Dlatego mam dla pana pieluszkę. Pan się zachowuje tak, by coś takiego nosić – mówił Kaleta.

Czy impulsywny polityk PO poniesie konsekwencje? Jego partyjny szef Grzegorz Schetyna (54 l.) zapowiedział, że sprawa będzie wyjaśniana przez władze Platformy, jednak – jak dodał – nie będzie kar dla posła Szczerby. – To incydent, uważam go za zamknięty – oświadczył.