Otóż jeden z gimnazjalistów został wówczas potrącony przez auto. – Dlatego dla zwiększenia bezpieczeństwa uczniowie po zakończonych zajęciach wychodzą teraz z sali gimnastycznej na przedszkolny plac zabaw – wyjaśnia Beata Koprowska, dyrektor ZSP w Sulmierzycach.

Tymczasem sprawę potrącenia ucznia nadal wyjaśnia krotoszyńska policja. – Powołano biegłego z zakresu ruchu drogowego i czekamy na jego opinię – opisuje mł. asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zdarzenie było wynikiem nieszczęśliwego wypadku. – Dzieciaki stały w trójkę przed wejściem. Ten, który był najbliżej sali, widząc, że nadjeżdża auto, chwycił pierwszego za kurtkę i pociągnął w swoją stronę. Z kolei ten trzecio, stojący najbliżej ulicy, nie wiadomo czemu zrobił krok do tyłu i został uderzony lusterkiem przez nadjeżdżające auto. I upadł – mówi jeden z mieszkańców Grodu Sulimira.

Na szczęście auto nie jechało z dużą prędkością i skończyło się na niegroźnych obrażeniach. Chłopak trafił do krotoszyńskiego szpitala, gdzie przeszedł zabiegł. Wrócił już do domu.