• Durzyn
  • poniedziałek, 14 maj 2018 10:53
  •   1218

Zaśmiecony cmentarz w Durzynie

Zaśmiecony cmentarz w Durzynie © Sebastian Kalak

Zaśmiecanie jest w powiecie krotoszyńskim dosyć częstym zjawiskiem. Do zaśmiecania doszło również na terenie nowo powstałego cmentarza komunalnego w Durzynie (gm. Krotoszyn).

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Otrzymaliśmy zgłoszenie, że teren przyszłego cmentarza w Durzynie jest zaśmiecony. Udaliśmy się na miejsce i okazało się, że jest trochę śmieci. Zapytaliśmy burmistrza Krotoszyna, czy nie obawia się, że jeśli cmentarz zacznie funkcjonować, takie rzeczy nie będą się powtarzać. – Obawy zawsze jakieś są. Wystarczy spojrzeć na obecny cmentarz i zobaczyć ile ksiądz ma problemów. Jeszcze jak nie było systemu zbiórki odpadów, jak niektórzy przyjeżdżali i zapełniali kontenery. Natomiast jak cmentarz będzie działał, tym zajmować będzie się nasza spółka. Może wstawimy jakiś monitoring. Ograniczymy to znacząco. W tej chwili jest to teren dziewiczy i miejsce spotkań młodzieży – poinformował Franciszek Marszałek, włodarz miasta.

Zapytaliśmy burmistrza Krotoszyna również, co będzie z kwestią dojścia na cmentarz, szczególnie osób starszych, nieporuszających się na rowerze, czy samochodami. – Jest to droga powiatowe. Tam jest przewidziana ścieżka pieszo-rowerowa i ta ścieżka będzie w przyszłości wspólną inwestycją gminno-powiatowa – dodał Marszałek.

Warto wspomnieć, że decyzja o budowie cmentarza w Durzynie zapadła kilkanaście lat temu – w roku 2001, kiedy został uchwalony miejski plan zagospodarowania przestrzennego. Cmentarz komunalny w Durzynie jest w trakcie budowy. Zakończony jest dopiero pierwszy etap inwestycji, który obejmował budowę pierwszej kwatery, parkingu, oświetlenia, a także ogrodzenia krotoszyńskiej nekropolii.

W tym roku gmina Krotoszyn zamierza rozpocząć drugi etap, czyli budowę kaplicy cmentarnej. Jednocześnie gmina finalizuje rozmowy z energetyką, których efektem będzie usunięcie kolizji, czyli przesunięcie linii energetycznej. Wszystko to jednak w przypadku, gdy kiedyś skończy się miejsce na cmentarzu parafialnym przy ul. Raszkowskiej w Krotoszynie, co zapewne jeszcze przez kilka dobrych lat nie będzie miało miejsca.

O kolejnych szczegółach będziemy Państwa informować na bieżąco na łamach naszego dziennika internetowego. Jedno jest jednak pewne, że to inwestycja, która wciąż elektryzuje społeczność lokalną, bo w sumie już jest, a jak na razie nie służy mieszkańcom w żaden sposób.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)

Zostało: 468