Kilka miesięcy temu po licznych interwencjach rady osiedla, radnych miejskich i prośbach zwykłych mieszkańców władze gminy na własny koszt uporządkowały działkę przy ul. Krotoszyńskiej 10 (naprzeciw parkingu), na której znajdował się zdewastowany pustostan, który szpecił wjazd do miasta zasłaniając największy zabytek Ziemi Koźmińskiej, czyli miejscowy zamek.

Batalia o uporządkowanie wjazdu do miasta toczona była przez burmistrza Macieja Bratborskiego przez kilka lat. Przełom nastąpił pod koniec września ubiegłego roku, kiedy udało się wreszcie zarówno działkę, jak i zdewastowaną zabudowę wykupić z prywatnych rąk, a cała inwestycja przeszła na własność gminy,

Chodzi o spory kawałek ziemi: dwie leżące obok siebie działki mające 1 385 m kw. W przyszłości ma tam powstać przystanek autobusowy, natomiast ewentualna nowa zabudowa będzie realizowano po zakończeniu rewitalizacji Starego Rynku.

Piękny i niezmącony widok na koźmiński zamek należy już do przeszłości. Okazuje się, że na płocie okalającym nieruchomość gminną pojawiły się banery reklamowe, a ponadto firma zajmująca się budową chodnika przy ul. Krotoszyńskiej właśnie po tej stronie „krajówki” wyznaczyła sobie plac, na którym składowana jest kostka brukowa.

Ten stan rzeczy nie spodobał się radnemu Karolowi Jankowiakowi, który interweniował w tej sprawie na ostatniej sesji Rady Miejskiej 29 maja. – Na płocie okalającym gminna nieruchomość przy ul. Krotoszyńskiej prywatne firmy wieszają banery reklamowe. Nie po to zrobiliśmy porządek na tej działce, wydając niemałe publiczne pieniądze, by teraz ktoś sobie wieszał tam banery, które zasłaniają widok na nasz zamek. Miała być atrakcja dla przejezdnych, a jest płot obwieszony reklamami. Czy władz miasta mają zamiar coś z tym zrobić – dopytywał radny, o interwencję prosili mieszkańcy tego rejonu Koźmina Wielkopolskiego.

Wywołany do odpowiedzi burmistrz Maciej Bratborski poinformował Radę Miejską, że temat jest mu znany i wkrótce teren wokół zamku zostanie ponownie uporządkowany. – Te banery wkrótce znikną. Tam wisi jeden baner firmy prywatnej i dwa banery Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, w którym prowadzony jest teraz nabór uczniów. Mogę zapewnić, że banery znikną z płotu do końca czerwca.