– Wcześniej robili sąsiednią Ogrodową, pięknie kostką wyłożyli. A my na to patrzeliśmy z zazdrością, bo nasza ulica to tylko maleńka odnoga od Ogrodowej i też mogli zrobić, ale nie ruszyli – wspominają okoliczni mieszkańcy.

Gronowa jest jednak ulicą gminną, a Ogrodowa należy do powiatu. Mimo to, samorządowcy mieli plan, by obie drobi zrobić w jednym czasie. Przez to opóźnili nawet remont powiatówki. Niestety, nie udało się. – Miasto chciało przy okazji remontu Ogrodowej wykonać Gronową, żeby to zrobił jeden wykonawca. Ale wykonawca dlatego myślał, myślał i w końcu się nie zdecydował. Dlatego prace zaczęły się trochę później – tłumaczy Paweł Radajewski, wicestarosta krotoszyński.

Dlatego też władze Krotoszyna zabezpieczyły pieniądze i ogłosiły własny przetarg na przebudowę Gronowej. Zwyciężyła firma Usługi Budowlano – Montażowe Edwarda Krawczyńskiego z Krotoszyna. Wykonawca wybudował 65-metrowy ciąg pieszo – jezdny o szerokości 5 metrów. Wykonał także odwodnienia, zjazdy na posesje i zabezpieczyła sieć teletechniczną. – W końcu zamiast błota mamy kostkę. Jest naprawdę fajnie – podkreślają mieszkańcy.