Ten sezon Poczet Wierzbięty może zaliczyć do intensywnego. Oprócz biesiad i pokazów wyjazdowych doszły też pokazy lokalne oraz prace na skansenie. Ostatnio Poczet uczestniczył w Święcie Wina w Środzie Śląskiej.

W Środzie Śląskiej - Mieście Skarbów Poczet Wierzbięty gościł w dwunastoosobowym składzie 9 września. Tego dnia Poczet wziął udział w Święcie Wina wykonując pokazy szermierki, walk, musztry czy turnieju. Asekurowali również podczas deptaniu winogron, korowodzie i polonezie. To już trzecia edycja krotoszyńskiego pocztu w Środzie Śląskiej.  
Sezon trwa zwykle od kwietnia do października. Poczet w tym roku rozpoczął swoje działania jeszcze w styczniu od pokazach na Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy i w bibliotece. Warsztaty i pokazy w bibliotece Poczet prowadził również w lutym. W marcu rycerze Wierzbięty uczestniczyli w konwencie Bractwa Rycerskiego Ziemi Kaliskiej, do którego należą. W weekend 6 i 7 kwietnia wystawili oni uroczyste warty przy Grobie Pańskim podczas świąt wielkanocnych w kościele św. ap. Piotra i Pawła, a 22 kwietnia wstawaili w dniu święta św. Jerzego, patrona rycerstwa, w tym samym kościele warty. W przedostatni weekend brali udział w rekonstrukcji na zamku Grodziec na Dolnym Śląsku. Najintensywniejszym dniem maja było święto Konstytucji, gdzie Poczet uczestniczył w pokazach w Koźmienie Wlkp, Krotoszynie i Miliczu. 12 maja poczet dał pokaz na święcie patrona w Szkole Podstawowej nr 4 w Krotoszynie. Najbardziej prestiżową imprezą był udział w rekonstrukcji Morimodno we Włoszech 16 - 22 maja, w której rekonstruowana była bitwa pod Casorate z 1356 r. - Bitwa była rewelacyjna, bo nie była ustawiona. Zaplanowana na niedziele impreza nie odbyła się, bo cały dzień padało. Warto było pojechać, przede wszystkim ze względu na bitwę, bo po niej zapamiętano herby na naszych tarczach. Włosi szukali nas wieczorem, żeby podziękować - mówił wówczs dowódca Pocztu Piotr Mikołajczyk. Kolejne dwa weekendy Poczet spędził na zamku Toszek oraz w Oleśnicy, gdzie odgrywano najazd husytów z 1432 r. W pierwszy weekend czerwca Poczet uczestniczył w turnieju rycerskim i inscenizacji wykupu jeńców zakonnych po wielkiej wojnie z Krzyżakami na zamku w Niepołomicach. W środę 13 czerwca rycerze dali pokaz dla niepełnosprawnych w krotoszyńskiej bibliotece, a 23 czerwca pokaz dali podczas festynu na ul. Fabrycznej i podczas święta ulicy na Małym Rynku. Zwykle na początku lipca Poczet wyjeżdzał na Grunwald, czego nie robi już od roku. - Na Grunwaldzie nie byliśmy, ponieważ poziom rekonstrukcyjny imprezy jest słaby, a organizatorzy za grosz nie potrafią uszanować tego, że ludzie przyjeżdżają tam, żywią się i utrzymują oraz biorą udział w inscenizacji za własne pieniądze. Traktuje się rekonstruktorów jak błaznów, którzy mają zabawić miejscowych notabli i gości. Warto podkreślić, że kilka, najlepszych grup również już nie jeździ na Grunwald. Ostatni raz byliśmy tam na jubileuszowej inscenizacji w 2010 i wybrano naszą chorągiew najlepszą - mówi nam Piotr MIkołajczyk.

W lipcu poczet zająl się uprzątaniem skansenu i naprawą ziemianki, które mają w lasach na południowy - wschód od Krotoszyna. Ostatni weekend sierpnia Poczet spędził w Kaliszu, gdzie gościł na XIII Biesiadzie Piastowskiej na Zawodziu. Rekonstruowano tam oblężenie Kalisza z 1383 r., a tydzień później w klasztorze w Lubiązu, gdzie zrekontruowano najazd husytów z 1432 r. Rycerze w dniach 12 - 14 października wezmą udział w turnieju na zamku w Toszku. Poczet nie wie jeszcze gdzie uda się w listopadzie i grudniu. - Obok tego mieliśmy co tydzień zebrania, co dwa tygodnie treningi szermiercze i w międzyczasie przygotowywaliśmy nową publikację, która wyjdzie gdzieś pod koniec października. Pracujemy też nad nową stroną internetową. Byliśmy też organizatorem i sponsorem konkursu powiatowego o tematyce regionalno - historyczno - plastycznej „Historia w Obrazkach". Podstawówki miały wykonać ilustrację, a gimnazja i ponadgimnazjalne szkoły robiły komiks na temat wybranych legend lub wydarzeń historycznych z regionu - dodał Piotr Mikołajczyk.