• Krotoszyn
  • wtorek, 24 lipiec 2018 09:34
  •   1221

„Piątka” nie chce Szkoły Muzycznej

„Piątka” nie chce Szkoły Muzycznej
„Piątka” nie chce Szkoły Muzycznej © Sebastian Kalak

Po pożarze budynku przy ul. Młyńskiej w Krotoszynie zaproponowano przeniesienie siedziby Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia do Szkoły Podstawowej nr 5. Dyrektorzy placówek jednak się nie dogadali.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W sobotę, 14 lipca spłonął dach i zniszczona została najwyższa kondygnacja. Gdy po zakończeniu akcji gaśniczej przystąpiono do szacowania strat szkoły muzycznej, okazało się, że 3 fortepiany ocalały, ale zostały zabrane do osuszenia i naprawy. Placówka stanęła przed problemem braku siedziby na swoją działalność. Sztab kryzysowy wyznaczył jej miejsce tymczasowe w Szkole Podstawowej nr 5, ale potrzeba aż 12 pomieszczeń.

O problemach wywołanych przez pożar poinformował radnych na specjalnej sesji rady powiatu, która odbyła się 16 lipca, starosta Stanisław Szczotka. – W styczniu dyrektor Marek Olejki wystosował do ministra kultury Piotra Glińskiego pismo w sprawie przyjęcia pałacu Gałeckich przez szkołę muzyczną – stwierdził, ale dodał, że odpowiedź nie nadeszła. Nie można zatem rozpocząć w pałacu żadnych prac. Szkoła muzyczna pozostała bez siedziby.

Szczotka zapowiedział, że w trakcie najbliższej wizyty u wojewody poruszy tę kwestię. Tak też uczynił. Już następnego dnia rozmawiał z wicewojewodą Marleną Maląg w obecności dyrektorek departamentów polityki społecznej i infrastruktury o trudnej sytuacji po pożarze, jaką ma PCPR. – Grzecznie, ale stanowczo odpowiedziała, że na wypłatę większych środków nie ma co liczyć. Niemniej dalej liczymy na jakąś pomoc finansową. Co do szkoły muzycznej poprosiła, by dyrektor jeszcze raz wysłał pismo lub jego kopię, a wówczas urząd zajmie się tą kwestią.

Tymczasem dyrektor Olejnik, który po pożarze przerwał urlop i przyjechał do Krotoszyna, sumuje straty. – Niestety, dziś wiemy, że część instrumentów straciliśmy bezpowrotnie – informuje. Jako przykład podał trąbkę wartą 3 tys. zł i instrument ofiarowany przez MAHLE o wartości 18 tys. zł. Nie wiadomo jeszcze, ile pochłonie naprawa fortepianów. Wśród przedmiotów uratowanych są np. kotły czy perkusje. – To daje nadzieję na powrót do normalności.

Olejnik nie chce wdawać się w spekulacje na temat braku odpowiedzi na pismo do ministra. – Potwierdzam, że w pierwszej dekadzie stycznia wysłałem tam pismo. W Polsce jest niewiele firm, które zajmują się termomodernizacją szkół. Komórki podległe ministrowie na terenie całego kraju odpowiadają za ok. 150 takich inwestycji. Czekam na pozytywną decyzję – mówi.

Zaprzecza, jakby szkoła muzyczna miała działać w budynku SP nr 5. – Zaproponowano mi to rozwiązanie. Jednak po rozmowie z dyrektorką placówki, którą zresztą przerwałem, nie zdecydowałem się na to z różnych powód. Na dzień dzisiejszy mam jednak zapewnienie dyrektora innej szkoły, który zgodził się na moją propozycję. W grę wchodzi jeszcze jedna placówka oświatowa. Sprawa zostanie rozwiązania niebawem – kończy Olejnik.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)