Już ponad 4 tys. razy wypożyczono rowery działające w systemie Krotoszyńskiego Roweru Miejskiego. W bazie zarejestrowanych jest już ponad 700 osób. To dane od maja do końca lipca. – Sieć powinna być uzupełniona o nowe stacje, o co wnioskują mieszkańcy – stwierdziła radna Natalia Robaakowska na czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Krotoszynie.

Do magistratu również dotarły takie uwagi. Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunikacji, przypomina, że Krotower działa na terenie całego miasta. Wypożyczony jednoślad można zatem zostawić w dowolnym miejscu. Jeśli jednak postawimy rower poza strefą stojaka, zapłacimy dodatkowo 1 zł. Lepiej więc oddać go przy jednej z 8 oznakowanych stacji.

Radna Robakowska spytała również, co można poprawić w systemie. Burmistrz zaznaczył, że nie ma negatywnych sygnałów. Jest wręcz przeciwnie. – Przyjeżdżają do nad delegacje z innych miast i oglądają, jak funkcjonuje ten projekt – powiedział na wstępie Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna.

Jego zdaniem w niedalekiej przyszłości będzie można podyskutować nad rozbudową Krotoweru. Urząd Miejski ma natomiast jeszcze pomysł wprowadzenia roweru aglomeracyjnego. Zainteresowana jest nim gmina Zduny. – Burmistrz Tomasz Chudy jest „na tak”. Tym bardziej, że powstała ścieżka pieszo-rowerowa, więc warto z tego skorzystać – stwierdził Marszałek. Chciałbym także włączyć do niego lokalne duże zakłady pracy. – Mogłyby wspomóc system poprzez zakup rowerów – wspomniał włodarz, dodając, że im więcej rowerów, a mniej samochodów, tym czystsze powietrze w mieście.

Nasze rowery miejskie działające w systemie firmy Roovee są w dobrym stanie. Użytkownicy nie niszczą ich. – Mieliśmy jeden przypadek dewastacji, który zgłosiliśmy na policję – wspominał Michał Kurek. Jednoślady są na bieżąco reperowane przez firmę, która je dostarczyła. Naprawy wynikają z bieżącego użytkowania.