Spotkanie rozpoczął dyrektor SP nr 7 Zbigniew Kurzawa. Później głos zabrał burmistrz Krotoszyna – Franciszek Marszałek. – We wszystkich polskich szkłach dziś pierwszy raz po wakacyjnej przerwie rozległ się dzwonek. Rozpoczął się kolejny, ważny dla każdego ucznia rok. Cieszę się, że z uśmiechem i radością większość z was przekracza prób szkoły. Początek roku szkolnego dla Polaków to również czas wspomnienia tragicznych wydarzeń września 1939 r., kiedy to niespodziewanie wczesnym rankiem spadły na nasz kraj niemieckie bomby. Rozpoczęła się II wojna światowa. Na znak naszej pamięci o bohaterach wojennych zmagań, żołnierzach polskich, którzy walczyli o wolność i niepodległość naszej ojczyzny, w sobotę, 1 września, złożyliśmy wiązanki kwiatów w miejscach pamięci na terenie naszego miasta. Dziękuje bardzo uczniom, nauczycielom i tym wszystkim, którzy swoją obecnością dali wyraz pamięci czci względem bohaterów walk poległych za Polskę. Dziękuję księżom za wspomnienie w eucharystii tych, którzy oddali życie za wolność naszej ojczyzny. Z szacunkiem i należną godnością pragnę powitać obecnych wśród nas przedstawicieli kombatantów – mówił podczas gminnej inauguracji roku szkolnego, burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek.

Gminną inaugurację poprzedziła msza św. w intencji ojczyzny, która odbyła się w kościele pw. św. Andrzeja Boboli w Krotoszynie. Odprawili ją tamtejszy proboszcz ks. kanonik Stanisław Mieszała oraz dziekan dekanatu krotoszyńskiego i proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie, ks. prałat dr Aleksander Gendera. Do tragicznych wydarzeń sprzed 79. Lat nawiązał również historyk Paweł Hadrycz podczas rozpoczęcia roku szkolnego w I Liceum Ogólnokształcącym im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie.

– 3 września Westerplatte broniło się trzecią dobę. 56 Pułku Piechoty Wlkp., w którym nasi przodkowie służyli i który stacjonował – wycofywał się w kierunku wschodnim. Znad rzeki Mokry Wołyńska Brygada Kawalerii wycofywała się zadając wcześniej olbrzymie starty wojskom niemieckim. W wielu punktach polska granica została już przerwana i Niemcy parli na Warszawę odcinając polskie jednostki, ale 3 września był dniem ważniejszym z jeszcze jednego powodu. Właśnie tego dnia Anglia i Francja, sojusznicy Polski wypowiedzieli III Rzeszę wojnę. W ten sposób wywiązali się ze zobowiązań sojuszniczych. Polska i Polacy świętowali. Nie czuli się już samotni w walce z Hitlerem. Wierzyli w to, że wojna zakończy się dla nich sukcesem. W kościele ksiądz mówił opatrzności bożej, która czuwała nad Polakami i której skutkiem jest to, że my dziś – inaczej niż w wielu regionach świata – możemy rozpocząć naukę. Możemy się spotkać, cieszyć się tym, że przez dwa miesiące wypoczywaliśmy. Nasi przodkowie, wasi koledzy i koleżanki nie mieli takiej możliwości. W ’39 rozpoczął się sześcioletni okres wojny, a potem kilkudziesięcioletni okres władzy komunistycznej w Polsce. Wojna, która zaczęła się 1 września w Polsce była tylko pojedynkiem państw, armii i strategów. To była wojna ze złem. Siły zła uosobione w III Rzeszy i Związku Radzieckim dążyły do tego, żeby zniszczyć wartości, na jakich opierała się ludzkość – mówi historyk Paweł Hydrysz.