• Koźmin Wlkp.
  • poniedziałek, 17 wrzesień 2018 11:51
  •   1191

Problemy ze spółką komunalną

Problemy ze spółką komunalną
Problemy ze spółką komunalną © archiwum

Podczas sierpniowych posiedzeń komisji i późniejszych sesji rady miasta Koźmina po raz kolejny wybrzmiał problem wody. Niestety nie poznaliśmy konkretów, gdyż na pytania dotyczące spółki Koźmińskie Usługi Komunalne odpowiadali włodarze gminy.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

W spotkaniach nie uczestniczył prezes KUK, Dariusz Olejnik. 28 sierpnia na sesji pojawił się co prawda członek zarządu Paweł Flejsierowicz, jednak sprawę pilotował burmistrz i jego zastępca.

Mówiono o dostarczanej mieszkańcom przez KUK wodzie, często żółtawej. Było tak zwłaszcza na początku lipca. Mieszkańcy zwrócili się w tej sprawie z oficjalnym pismem do magistratu i rady. Ich nieformalna liderka to Paulina Mazur, autorka pisma, pod którym podpisało się 31 osób, o czym we wprowadzeniu do wspólnych obrad komisji przypominał przewodniczący rady Justyn Zaradniak.

Przeczytał list i rozpoczął dyskusję. Przypomniał o tym, że spółka przygotowuje się do inwestycji mającej poprawić stan wody. W pierwszej kolejności powstaną 2 nowe klarowniki. – Jednak zaznaczam, że problem tkwi w sieci. Wodę pobieramy czystą, ale złogi przy dużym pobocze powodują, że barwa jest, jaka jest. A całej sieci nie wymienimy z powodu kosztów – stwierdził wiceburmistrz Jarosław Ratajczak. Sieć ma aż 187 km długości.

Do dyskusji włączył się radny Marek Krzyżanowski, który zauważył inny kłopot – słabe ciśnienie wody. – Boję się, że problem będzie narastał i niedługo z kranów woda będzie kapać, a nie płynąć. Radny mówił o Czarnym Sadzie. – To końcówka sieci – przypomniano mu. Magistrat myśli o zamontowaniu na końcówkach specjalnych pierścieni.

Radni wnosili o rozwiązanie problemów i chcieli poznać plany inwestycji spółki. Wiceburmistrz nie potrafił ich podać. Przewodniczący Zaradbiak stwierdził, że wymieniono już sieć na ul. Glinki w Koźmienie. Brak konkretów i listy inwestycji zmobilizował radnego Marcina Leśniaka do działania. Przyszedł na sesję, zaopatrzony w artykuł z „Przeglądu Komunalnego”, zatytułowany „Ile pieniędzy potrzeba sektorowi i wod-kan?”.

Mowa w nim o wielkich środkach przeznaczonych na inwestycję w tym sektorze przez Unię Europejską. – Apeluję o zidentyfikowanie działań spółki, która powinna mieć plan na dalsze funkcjonowanie, by móc wywalczyć środki unijne – powiedział radny. Większego zaangażowania władz spółki chcą także inni radni. Karol Jankowski stwierdził. – Mamy przygotowane konkretne działania, by zmusić władze spółki do bardziej wytężonej pracy. Ujawniamy je jednak po wyborach samorządowych.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)