Kulka stopniowo wycofywał się z życia publicznego. Nie brał udziału w bieżącym życiu stowarzyszenia Samorządowa Inicjatywa Obywatelska, z ramienia którego wystartował wcześniej w wyborach samorządowych. O swojej decyzji powiadomił szefa stowarzyszenia, Pawła Radajewskiego. – Przyjęliśmy tę wiadomość z żalem. Był bowiem kandydatem do rady powiatu – komentuje wicestarosta. Jak dodaje, Kulce dano czas, na wiele sposób próbując go nakłonić do zmiany decyzji.

Leszek Kulka w latach 1994-98 był wiceburmistrzem Krotoszyna, później – po reformie administracyjnej – wicewojewodą kaliskim. Zanim przyszedł do powiatu, w latach 1992-2002 kierował wydziałem spraw obywatelskich Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu.

Jakie są motywy jego decyzji? – Ponad ćwierć wieku służby samorządowej nauczyło mnie, ze dobre dla naszej społeczności wyniki można osiągnąć tylko wtedy, gdy pracujemy na pełnych obrotach, na przysłowiowe 110 proc. normy. Po wielu latach takie aktywności czuję, że powoli, ale nieubłaganie zbliża się moment, gdy będzie to trudne – mówi nam Kulka. Swoją decyzję uważa za naturalną kolej rzeczy.

Na samorządowej emeryturze zamierza jednak bacznie przyglądać się sprawom lokalnym, a rozwój pięknej – jak to określa – ziemi krotoszyńskiej zawsze będzie mu bliski. – Jestem pewny, że nuda mi nie grozi. Zamierzam wrócić do swojego hobby, co w ostatnich latach było szalenie trudne – stwierdza.

Cieszy się, że zaoszczędzony czas będzie mógł poświęcić najbliższej rodzinie i gronu przyjaciół.