Podobna sytuacja miała miejsce przed wakacjami, kiedy to do rozpisanego przez zdunowskich samorządowców przetargu, również nikt nie przystąpił. W takie sytuacji władze postanowiły „ściągnąć” z tegorocznego budżetu 340 tys. zł, przeznaczone na prace w obiekcie i rozdysponować je na inne potrzeby m.in. dołożyć kasę do remontu przedszkola.

Zaś sama modernizacja basenu, jak tylko pojawią się ręce chętne do pracy, ma kosztować w sumie pół miliona złotych. Jak na lokalne warunki, koszt niebagatelny. Dlatego też postanowiono zadanie podzielić na etapy. Pierwszy, który nie doszedł do skutku w tym roku, miał oscylować w granicach 330 tys. zł. – To będzie dopiero 50% planowanych robót. Nie jesteśmy w stanie zrealizować całego zadania w jednym roku budżetowym – zaznaczał kilka tygodni temu Miłosz Zwierzyk, zastępca burmistrza Zdun.

I dodał, że pierwszej kolejności uszczelnienia mają ulec niecki basenowe. W tym roku planowane było wykonanie robót budowlanych, wybetonowanie dna basenu i podłączenie dysz, którymi woda wraz ze środkami chemicznymi ma docierać do niecki basenowej. Zaś w przyszłym, wiosną, jeszcze przed sezonem, miała być położona specjalna folia, która ma być zarówno elementem estetycznym, jak i do końca uszczelnić nieckę. Wymianie ulegnie także system doprowadzający wodę do basenu. – To będzie technologia, dzięki której nie będzie problemu z jakością wody – zapowiadał Miłosz Zwierzyk.