59-letni mieszkaniec został oskarżony o to, że w 2017 r. porzucił 3 psy – 6-letniego psa wywiózł zimą, a rocznego psa wywiózł wiosną do innej miejscowości i pozostawił na pastwę losu, natomiast półrocznego psa zostawił latem w lesie w zawiązanym worku. Ostatniego psa udało się uratować, bo pojechał po niego syn mieszkańca Brzeziny. Natomiast nie wiadomo, co się stało ze starszymi psami.

Sprawa toczyła się w milickim Sądzie Rejonowym. Oskarżony przyznał się do winy. Tłumaczył, że psy wywiózł, bo od rana szczekały, biegały po ulicy i nie dało się spać, a sąsiad zwracała mu uwagę, żeby coś z nimi zrobił.

Sąd uznał oskarżonego Zdzisława O. za winnego i wymierzył mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności poprzez wykonywanie nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na rzecz gminy Milicz w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Sąd orzekł też przepadek na rzecz Skarbu Państwa uratowanego psa oraz orzekł od oskarżonego nawiązkę w wysokości 600 zł na rzecz Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu. Ponadto zobowiązał oskarżonego do powstrzymania się do nadużywania alkoholu. Wyrok nie jest prawomocny.