Zgon 53-latka wyjaśnia prokuratura
© archiwum
W niedzielę, 28 października, w godzinach porannych na ul. Kościuszki w Kobylinie w domu mieszkalnym znaleziono zwłoki mężczyzny.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
53-letni mieszkaniec Kobylina został znaleziony martwy we własnym domu. – Podobno w mieszkaniu było pełno krwi. Meble, podłoga, wszystko zakrwawione. Jak miejsce morderstwa. Ludzie mówią nawet, że ktoś tam z siekierą szedł – opowiadają okoliczni mieszkańcy.
Nie potwierdzają tego policjanci, którzy przyznają jedynie, że w mieszkaniu znaleziono ciało 53-latka. Szczegóły i okoliczności śmierci ma wyjaśnić dopiero prokuratorskie śledztwo. To jest prowadzone z artykułu 155 Kodeksu Karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. – Zaplanowano sekcję zwłok. Jej wyniki będą kluczowe do dalszego postępowania – mówi Maria Kołodziejczyk, szefowa krotoszyńskiej prokuratury.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy – zwłoki znalazł 56-letni krewny kobylinianina. I to do niego najprawdopodobniej należy znaleziona w mieszkaniu siekiera. Mężczyzna wchodząc do pokoju miał się potknąć o leżące na podłodze rzeczy, przewrócić i pokaleczyć. 56-latek został już przesłuchany przez policję. Do sprawy wrócimy na naszych łamach.
