Pomysł na obniżenie zadłużenie najemców lokali komunalnych pracą na rzecz gminy kiełkował w Kobylinie już dawno. Ale dopiero teraz wszedł w życie. – W celu ułatwienia najemcom-dłużnikom spłaty należności przyjmuje się możliwość uregulowania jej w formie świadczenia rzeczowego – wyjaśniają urzędnicy z Kobylin.

Odprawować część długu mieszkaniowego można, wykonując drobne prace porządkowe, czy remontowo-konserwatorskie oraz pomocnicze prace administracyjne. Jakie? – Np. malowanie, zamiatanie, czy odśnieżanie chodników lub sprzątanie – wymieniają pracownicy urzędu. Warunek jest jeden – muszą to być takie usługi, które nie są świadczone w ramach zawartych przez gminę umów z innymi podmiotami.

W sumie zadłużonych jest ponad 40 najemców lokali, a zaległości wobec gminy przekraczają już 200 tys. zł. – Część dłużników powoli, ale jednak zmniejsza swój dług. Niestety jest już rzesza najemców, która boryka się z trudnościami finansowymi o charakterze ciągłym – tłumaczy Tomasz Lesiński, burmistrz Kobylina. – Postanowiliśmy dać szansę na zmniejszenie długi, a przy okazji wykonanie drobniejszych prac. Po co zlecać je firmom, płacić, jeśli niektóre rzeczy mogą wykonać nasi mieszkańcy i jednocześnie nieco poprawią w ten sposób swoją sytuację – mówi włodarz.

Każda godzina pracy na rzecz gminy i uregulowania zadłużenia jest wycenione na 13 zł. Aby zadłużenie zniknęło całkowicie, najemcy z zaległościami miesiliby przepracować ponad 15 tysięcy roboczogodzin. – Całe zadłużenie na pewno dzięki temu nie zniknie, ale jeśli choć część wykaże dobrą wolę i chęć spłaty poprzez pracę, to i tak będzie postęp – uważają pomysłodawcy programu.

111 lokali komunalnych jest w zasobach mieszkaniowych gminy Kobylin
208 000 zł wynoszą zaległości czynszowe
ponad 40 najemców zalega z płatnościami.