– Nie ma bardziej nowoczesnych aparatów, jeśli chodzi o urządzenia dla ginekologii i położnictwa – mówi Tomasz Gostomczyk, kierownik oddziału Ginekologiczno-Położniczego ostrowskiego szpitala. Urządzenie kosztowało około 300 tys. złotych. – Ostatni nabytek to ultrasonograficzny sprzęt. Stary aparat USG miał już ponad dziesięć lat i nie spełniał wymogów i standardów XXI wieku – mówi Dariusz Bierła, dyrektor ostrowskiego szpitala.

– Na pewno 2019 rok będzie dobry dla ostrowskiego szpitala pod względem zakupów i inwestycji, a ten zakup to dopiero początek. Cieszymy się, że zarówno w naszym budżecie znalazły się środki, jak i życzliwością wykazali się nasi wypróbowani sponsorzy. Dziś mamy powody do radości, bo szpital dysponuje urządzenie, które podnosi standardy usług medycznych – powiedział Paweł rajski, starosta ostrowski.

Symboliczne przekazanie odbyło się 3 stycznia 2019 r. Urządzenie dostarczono już pod koniec grudnia 2018 roku. Zarówno lekarze, personel medyczny, jak i same pacjentki mówią, że jakość obrazu ze starym sprzętem jest nieporównywalna. Widać na nim rozwój narządów, i to, co się w naczyniach dziecka.

– Jest to aparat w pełni cyfrowy z bardzo szerokimi możliwościami, oprogramowaniem 3D i przede wszystkim ze znakomitą funkcją Dopplera. Dziś położnictwo opiera się na badaniu ultrasonograficznym, a to badanie kwalifikuje pacjentki i płody do wcześniejszego lub późniejszego rozwiązania. Możemy opierać się na zwykłym, ale na dopplewskim obrazie i na przepływach naczyniowych. Te dane decydują o naszej diagnozie. Dzięki temu możemy podejmować bardzo szybkie decyzje – powiedział Tomasz Gostomczyk.

Część środków na zakup USG to dar fundacji działającej przy spółkach byłego ZAP.