Spotkanie poprowadził sołtys i zarazem radny Rady Miejskiej w Kobylinie Grzegorz Kreczmer. Na 370 uprawnionych do głosowania w pierwszym terminie zjawiło się 30 osób, a ostatecznie 53. Jednak i to było za mało do kworum (74), dlatego spotkanie odbyło się w drugim terminie.

W międzyczasie burmistrz Tomasz Lesiński opowiedział zebranym o budżecie i nadchodzących inwestycjach. Później Grzegorz Kreczmer bardzo szczegółowo zrelacjonował swoją kadencję. W tym czasie sołectwo pozyskało ponad 177 tys. zł z wpływu z odpisu podatku (ale musieli zrezygnować z Funduszu Sołeckiego), a we wsi odbyły się inwestycje za kwotę ponad 508 tys. zł (licząc wspomnianą kwotę oraz pieniądze gminne). Wieś jednogłośnie przegłosowała przedłużenie kadencji sołtysa i Rady Sołeckiej z 4 do 5 lat oraz o tym, by Rada Sołecka liczyła 7 osób, jak dotychczas. To właśnie Grzegorz Kreczmer był jedynym zgłoszonym kandydatem na sołtysa. Uzyskał on jednogłośnie 53 głosy. Warto dodać, że pełni on urząd sołtysa od 2014 r.

Później rozpoczęły się wybory do Rady Sołeckiej. W jej skład weszli: Janusz Adamian (39 głosów), Dariusz Becela (45 głosów), Hieronim Jędrkowiak (45 głosów), Bogdan Kusterka (36 głosów), Janina Magda (37 głosów), Arleta Majnert (33 głosy) i Jan Patryas (47 głosów). W skład rady nie weszli: Grzegorz Jędrkowiak (30 głosów) i Czesław Szymczak (26 głosów).