Sprzedawca z targu odpowie przed sądem
Mężczyzna ucinał rybom głowy tępą gilotyną
© archiwum
60-letni sprzedawca ryb z Krotoszyna za gilotynowanie karpi tępym narzędziem bez ich uprzedniego ogłuszenia odpowie przed sądem. Prokurator nie zaakceptował ugody. Do sądu wpłynął już akt oskarżenia w tej sprawie.
Masz zdjęia lub film do tego artykułu? Wyślij je do nas!
Według śledczych mężczyzna znęcał się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Film z drastycznym zdjęciem pojawił się w sieci. Zareagowali na niego obrońcy zwierząt. Na skutek ich interwencji trafiła do prokuratury.
– Prokurator zarzucił mężczyźnie, że na terenie targowiska miejskiego, działając w krótkich odstępach czasu 11 i 18 grudnia 2018 r., znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad sprzedawanymi przez siebie karpiami w ten sposób, że wbrew przepisom ustawy o ochronie zwierząt uśmiercał je poprzez odcięcie im głowy przy użyciu mechanicznego urządzenia, bez uprzedniego pozbawienia ich świadomości. Powyższe zachowanie zostało zakwalifikowane jako występek ujęty w ustawie o ochronie zwierząt – powiedział Maciej Melek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Mężczyzna przyznał się do winy i tłumaczył, że nie wiedział, iż nie można w taki sposób zabijać ryb. Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat więzienia.
