Specjalnie dla pogorzelców, dla każdej rodziny z osobna, PCK udostępnił konta bankowe, na które każdy chętny mógł wpłacać dobrowolne datki. Najczęściej były to wpłaty, wynoszące od 50 do 100 zł, choć zdarzały się i większe od 500 do nawet 2 000 zł. Wszystkie zebrane na kontach pieniądze trafią do pogorzelców po okazaniu przez nich faktur na zakup materiałów budowlanych. Do tej pory rodziny przedłożyły faktury m.in. za zakup okien, płyt regipsowych czy pustaków.

Na konto PCK dla rodziny z Duchowa zebrano dokładnie 6 080,40  zł. Czteroosobowa rodzina z Duchowa straciła część dachu po pożarze, który wybuchł rano 29 listopada. Cała rodzina z pomocą sąsiadów i najbliższych uporządkowała pogorzelisko oraz przystąpiła do prac. Wylano posadzkę, położoną centralne ogrzewanie oraz nową instalację elektryczną, położono gładzie, oraz wyremontowano we własnym zakresie kilka pomieszczeń. Zebrane na koncie PCK pieniądze poszły na zakup nowych okien czy materiałów budowlanych. Już niebawem rodzina wróci do swojego domu.

Drugi pożar wybuchł w wigilię, 25 grudnia ok. godz. 2:00 w nocy, w nowym domu siedmioosobowej rodziny z przysiółka Dzierzgów w sołectwie Nowy Zamek. Ogień zauważył ojciec rodziny i natychmiast z żoną ewakuował dzieci w wieku 5, 8, 10, 12 i 15 lat. Niestety, ogień całkowicie strawił mienie rodziny.

Na konto PCK dla rodziny z Dzierzgowa zebrano 23 054,69 zł. Ze względu na duże zniszczenia rodzina z pomocą sąsiadów, druhów strażaków i wielu innych ludzi dobrej woli przystąpiła do rozbiórki spalonego domu. Obecnie dom ma już nowy dach i nowe okna, a w środku budynku trwają intensywne prace. Jeśli wszystkie prace pójdą zgodnie z planem, rodzina chciałaby wrócić do swojego domu na jesień. – W imieniu poszkodowanych obu rodzin serdecznie dziękujemy wszystkim za wpłaty. Te środki są bardzo pomocne dla rodzin, które jak najszybciej chcą wrócić do swoich domów i wkładają w to mnóstwo swojej pracy i energii – mówi kierownik PCK Danuta Błaszczuk, a jej zastępczyni Paulina Kromarek dodaje, że z rodzinami są w stałym kontakcie i osobiście wizytują rodziny, sprawdzając postęp prac.

Przypomnijmy, że w pomoc dla pogorzelców z obu rodzin zaangażowało się wiele instytucji, jak Ośrodek Pomocy Społecznej i podległa mu świetlica środowiska Chatka Puchatka, wiele jednostek Ochotniczych Straży Pożarnej z całej powiatu milickiego, szkoły, wsie Duchowo i Nowy Zamek na czele z zaangażowanymi sołtysami, a także wiele sołectw i to nie tylko sąsiadujących z wioskami, w których mieszkają poszkodowani. A tydzień temu, 16 lutego, wieczornicę dla rodziny zorganizowała z harcerzami milicka śpiewaczka Jadwiga Teresa Stępień. Dla obu rodzin zebrano ponad 3 100 zł.