Rozmowa z Elżbietą Bączyk, prezes klubu rowerowego im. Jana Pawła II z Kościana, którzy przez nasz powiat dotarli pielęgrzymką do Częstochowy.

Skąd Państwo startowali?
Z Kościana, jedziemy do Częstochowy. W Częstochowie część grupy wraca do domu, a my jedziemy do Kalwarii Zebrzydowskiej, bo już od 4 lat zrobiliśmy tak, że wyjeżdżamy do Częstochowy i co roku później, z tej Częstochowy jedziemy gdzie indziej, w tamtym roku byliśmy w Górach Świętokrzyskich, poprzednio byliśmy szlakiem Orlich Gniazd w Krakowie, a poprzednio w Łagiewnikach jeszcze.

Która to jest edycja?
To jest szósta edycja, a licząc maj, że w tym roku jechaliśmy dodatkowo (…) do Częstochowy w maju. Więc 7 raz już jedziemy.

Ile lat działa klub?
Stowarzyszenie, w lutym będzie 4 lata jak działa, jeszcze przedtem wszystko organizowałam ja po prostu.

Ile jest takich rajdów?
No bardzo dużo, na naszym terenie organizujemy rajd „Karol”, organizujemy rajd papieski w ciągu roku, bardzo dużo wyjazdów. W tym roku były już Bory Tucholskie, za 2 tygodnie jedziemy do Krainy Stu Jezior koło Sierakołowa, w połowie Sierpnia lecimy do Szklarskiej Poręby, bo tam są takie pętle rowerowe i chcemy tam kilka zaliczyć.

Przez jakie miasta naszego powiatu jedzie pielgrzymka?
Jechaliśmy przez: Kościan, Krzywiń, Gostyń, Grabonóg, Pępowo (tam mieliśmy obiadek), teraz były Baszków, Zduny i jedziemy do Sulmierzyc bo tam śpimy, i dzisiaj nawet nas pan burmistrz przyjmuje osobiście, zawsze śpimy tam w szkole, i w tym roku również pan burmistrz chce nas tam ugościć przy domu kultury.

No dobrze, a czy Pani klub współdziała z jakimiś klubami na terenie naszego powiatu?
Tutaj nie wiem, kilka grup rowerowych mamy z Poznania, okolic, mamy na mazurach w Sokółce, grupę rowerową zaprzyjaźnioną, bo spotykamy się (…) na przykład na Rajdzie Merkury, potem jest taki cykl – „Śladami fortów poznańskich”, we Wrześni mamy grupę zaprzyjaźnioną, z którą utrzymujemy kontakt, a tutaj na pewno na jakimś rajdzie się spotkaliśmy, na pewno z kimś.

Osoby są tylko z Kościana i okolic, tak?
Tak, i z Kościana, i z okolic.

Z dalszych terenów nie ma?
W tym roku nie ma. W tamtym roku jechali i z Poznania, i z Wrześni, w tym roku powypadały im pewne rzeczy, że musieli się wycofać w ostatniej chwili.

Rozmawiał Łukasz Cichy