Przypomnijmy, że rozdrażewianie borykają się z tym problemem od 2017 r. Podczas posiedzenia komisji radna Joanna Wojciechowska odczytała zebranym pismo mieszkańców, którzy sprzeciwiają się planom operatora. Lokalna społeczność obawia się przede wszystkim promieniowania wytwarzanego przez stację bazową sieci komórkowej.

Wojciechowska zaapelowała o działania, które zapobiegną budowie. Według władz gminnych najlepszym rozwiązaniem byłoby znalezienie alternatywnej lokalizacji dla inwestycji – w większej odległości od zabudowań. – Radni jednogłośnie poparli protest mieszkańców. Przez parę dni zastanawialiśmy się nad innym możliwymi lokalizacjami. Podczas spotkania zwołanego po sesji wytypowaliśmy trzy miejsca – mówi Joanna Wojciechowska.

Rozdrażewska radna wystosowała pismo do prezesa zarządu spółki P4, czyli operatora sieci Play. Zawiera ono prośbę o uwzględnienie opinii mieszkańców i proponuje alternatywne lokalizacje. Pismo podpisali wszyscy członkowie rady.

Zaproponowane miejsca to okolice hydroforni w Dąbrowie, punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych w Rozdrażewie i niezabudowana działka również w Rozdrażewie. – Trzecia lokalizacja jest znacznie oddalona od zabudowań. Mam nadzieję, że prezes sieci zgodzi się na jedną z naszych propozycji – uważa radna Wojciechowska. Na razie władze gminy czekają na odpowiedź od zarządu firmy.

Radna mówi, że do działania w tej sprawie skłoniła ją podobna sytuacja ze Zdun, gdzie mieszkańcom udało się powstrzymać budowę stacji w miejscu stwarzającym zagrożenie dla bezpieczeństwa. – Jesteśmy na wcześniejszym etapie, gdyż nie wydano jeszcze decyzji lokalizacyjnej, jak to miało miejsce w Zdunach – zauważa. Pierwsza prośba o wydanie postanowienia w tej sprawie wpłynęła do gminy kilka dni po wrześniowym posiedzeniu komisji.

Joanna Wojciechowska jest jedną z osób zamieszkujących okolice miejsca, gdzie planowana jest budowa stacji. Jej zdaniem zagrożenie promieniowaniem dotyczy nie tylko ludzi, ale i zwierząt.