Strażacy założyli scenariusz, że w obiekcie „Wodnika” załączyła się czujka tlenku węgla, a zgłaszającym miał być ochroniarz, który zauważył nieprzytomnego pracownika podczas prac konserwatorskich.

Przybyli na miejsce strażacy podjęli niezwłocznie działania, które polegały na ewakuacji osób na terenie całego obiektu oraz pomoc poszkodowanemu, który nie był w stanie sam opuścić budynku. Ponadto strażacy natrafili na dwie osoby, które zostały poszkodowane podczas ewakuacji. Jeden z nich miał nadziać się na śrubokręt, a drugi miał złamanie otwarte kończyny dolnej. Wszystkim strażacy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy. Działania strażaków trwały ok. 2 godzin.

Na szczęście to tylko ćwiczenia, ale gdyby scenariusz działby się naprawdę, jednostka OSP Krotoszyn jest gotowa do działania i pomocy oraz stoi na straży bezpieczeństwa mieszkańców naszego powiatu. Schemat takich ćwiczeń strażacy stosują co najmniej dwa razy w miesiącu od kilku miesięcy. Co daje już pewne efekty.

Warto wspomnieć, że jednostka OSP Krotoszyn jest bardzo aktywna. Poza ćwiczeniami bierze udział w wielu ważnych uroczystościach, czy imprezach. Ponadto w tamtym roku strażacy z tej jednostki 87 wyjeżdżali na interwencję, a 40 razy dodatkowo byli jako zabezpieczenia.

– Od końca zeszłego roku rozpoczynaliśmy w jednostce cykl ćwiczeń udoskonalających. W tym roku mieliśmy już pożary wewnętrzne, czyli zadymiamy sobie remizę i działamy w aparatach ochrony dróg oddechowych na terenie naszej remizy. Są to warunki praktycznie bardzo zbliżone do pożarów, dzięki czemu można lepiej przygotować się na okoliczność prawdziwego zdarzenia. W „Wodniku” miał wystąpić z założenia ćwiczeń tlenek węgla i ewakuacja rannych z budynku. W minionym roku braliśmy udział w ćwiczeniach gaszenia lasu w Trafarach i ćwiczenia z zakresu ratownictwa wodno – lodowego na Jeziorze Odkrzykowskim organizowanych przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie – poinformował nas dh Jarosław Torzecki, sekretarz Ochotniczej Straży Pożarnej w Krotoszynie.