– Nie przewidujemy otwarcia basenu w środku sezonu wakacyjnego – stwierdza stanowczo Jarosław Ratajczak, wiceburmistrz Koźmina Wielkopolskiego.

Tłumaczy, że to wyjątkowa sytuacja zaistniała przede wszystkim ze względu na pandemię korona wirusa. – Chcemy zapobiec gwałtownemu wzrostowi zakażeń. Na basenie ludzie mają ze sobą bliski kontakt, co powoduje, że zagrożenie jest bardzo duże – mówi.

Pandemia nie jest jednak jedynym powodem, dla którego basen pozostanie zamknięty. – Prawdopodobnie będziemy przebudowywać jego zaplecze sanitarne – informuje zastępca włodarza Koźmina. Według niego nawet gdyby otwarto basen, i tak musiałby zostać ponownie zamknięty w trakcie sezonu. Przebudowa będzie dotyczyła przede wszystkim przebieralni i toalet. – Chcemy, aby nabrały nowego kształtu – stwierdza Ratajczak.

Tymczasem Gminny Ośrodek Sportu, któremu podlega basen przy ul. Pleszewskiej, udostępnia już mieszkańcom inne obiekty. Należą do nich place zabaw i kompleks boisk Orlik na ulicy Floriańskiej. Wszędzie tam trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa.

Podczas treningów na boisku pomiędzy poszczególnymi grupami będzie obowiązywała przerwa trwająca przynajmniej 15 min. przed i po wejściu na teren obiektu trzeba zdezynfekować ręce. Ponadto nadal zabronione jest korzystanie z szatni.