Pod koniec czerwca na antenie Polsatu Sport swoją drugą walkę na gali Babilon 14 w kategorii wagowej 61 kg stoczyła kobylanianka – Róża Gumienna.

Podczas debiutu na gali Babilon Róża pokonała dobrze predysponowaną i waleczną Raimondę Grundulaitė. Teraz mierzyła się z debiutantką w organizacji – Adiną Seferowić, o której przed walką wiadomo było tylko tyle, że była niepokonana na ringach amatorskich, a jej konikiem było judo. O Róży wiedzieliśmy znacznie więcej, bo śledzimy jej walki na bieżąco. O formę również solidnie trenowała i była głodna wygranej. Z resztą potwierdzają to w rozmowie, którą przeprowadziliśmy przed walką.

Walka rozpoczęła się dość spokojnie. Róża doskonale wiedziała, że posiada więcej atutów w stójce. Jako mistrzyni w kickboxingu to tam próbowała szukać swojej szansy. Rywalka natomiast za wszelką cenę próbowała sprowadzić walkę do parteru, co w pierwszej rundzie udało jej się kilka razy. Próbowała tam następnie chwycić Róże i zakończyć walkę poprzez dźwignię. Róża jednak odrobiła lekcje i potrafiła wyjść z opresji. Ba, była nawet w parterze mocno aktywna i okładała swoją przeciwniczkę mocnymi ciosami na głowę.

Tym razem jednak w wielu zapaśniczych technikach mogliśmy podziwiać umiejętności Róży, która ze stójki płynnie powaliła w pewnym momencie Adlinę Seferowić znajdując się nad nią w pozycji idealnej do zadawania mocnych ciosów na głowę. Ta była zupełnie bezradna i sędzia zakończyła walkę przed czasem.

– Kolejne zwycięstwo i kolejne doświadczenie. Popełniał kilka błędów, nad którymi muszę teraz popracować. Zwycięstwo cieszy i będę pracowała dalej. To jednak cenna lekcja, z której dużo wyniosę po walce. Różą, która dziękuje oczywiście wszystkim za wsparcie podczas gali.

W walce wieczoru Babilon MMA 14 Paweł „Plastinho” Pawlak pokonał Filipa Tomczaka przez TKO. Łodzianin zdominował rywala od początku starcia.