Beneficjentów na liście Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej jest wielu. Polacy nie są zbyt ufni. Polecenie lub osobista znajomość prędzej skłoni do przekazania 1 proc. niż miejsce na liście.

ORGANIZACJE CZY KONKRETNI LUDZIE
Niemal dwie trzecie Polaków zdecydowało, że pieniądze powinny trafić do rąk konkretnych osób, tylko jedna trzecia zaufała organizacjom. Argumentem było to, że pewność, iż pieniądze trafią do osób potrzebujących, jest wtedy większa.
Organizacje obdarowywali swoim procentem zazwyczaj ci, którzy sami są osobami aktywnymi i zaangażowanymi w jakąś formę, np. wolontariat. Warunkiem przekazania swoich pieniędzy na rzecz organizacji było przede wszystkim przekonanie o jej uczciwości oraz o skuteczności działań.

SKĄD CZERPIEMY WIEDZĘ O DENEFICJENTACH
Ponad połowa Polaków, wybierając organizację, której przekazała 1 proc. podatku, decydowała się na organizacje lub konkretne osoby polecane przez rodzinę i znajomych albo znane osobiście.
W 13 proc. przypadków o wyborze decydowała osobista znajomość wspieranej organizacji lub osób zaangażowanych w jej działania.
Ponad jedna dziesiąta badanych wybierając cel odpisu podatkowego, kierowali się reklamami i ogłoszeniami w mediach, 5 proc. respondentów zdecydowało się za ich pośrednictwem wesprzeć konkretną osobę, a 6 proc. na wsparcie reklamującej się organizacji.