Zdarzenie miało miejsce 19 października ok. godz. 14:00. Mężczyzna od dłuższego czasu siedział przy stoliku. Zamówił posiłek, ale zamiast jeść, kłócił się z kimś przez telefon. Po jakimś czasie przyszła do niego kobieta, prawdopodobnie żona. Wywiązała się między nimi głośna dyskusja. Po wyjściu kobiety w barze zjawili się funkcjonariusze w cywilnych ubraniach. Rzucili mężczyznę na podłogę i zakuli w kajdanki. Tyle mamy informacji od świadków, do których dotarliśmy.

A oto wersja krotoszyńskiej policji. – Policjanci zatrzymali 24-letniego obywatela Bułgarii, który miał przy sobie 0,81 grama suszu marihuany oraz skręta z marihuaną o wadze 0,10 g – mówi asp. sztab. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy krotoszyńskiej policji. Mężczyznę osadzono na policyjnym dołku do wyjaśnienia sprawy.

– Postawiono mu dwa zarzuty  dotyczące złamania przepisów ustaw o przeciwdziałaniu narkomanii, a więc posiadania i przewozu narkotyku przez granicę Polski – wyjaśnia rzecznik. Po zakończeniu czynności Bułgar został zwolniony z aresztu. Za swój czyn odpowie przed sądem lub zostanie ukarany grzywną.