Po dwóch minutach zastępy straży pożarnej były na miejscu. Strażacy – w sprzęcie do ochrony dróg oddechowych i wyposażeni w urządzenia pomiarowe – rozpoczęli działania. Po rozmowie z mieszkańcami weszli do środka. Osób poszkodowanych nie było.

We wszystkich pomieszczeniach powietrze pod kątem zawartości tlenku węgla. Urządzenia wykazały obecność czadu. – Mieszkańcy zostali ewakuowani na zewnątrz. Ogółem było to osiem osób, w tym dwoje dzieci – informuje bryg. Tomasz Niciejewski, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.

Następnie strażacy razem z wezwanym na miejsce zdarzenia kominiarzem weszli na dach budynku, by sprawdzić drożność przewodów kominowych. – W czasie oględzin ustalono, że przewód dymowy jest niedrożny. Kominiarz wraz ze strażakami udrożnił komin, usuwając tym samym przyczynę zadymienia i obecność tlenku węgla – dodaje Niciejewski. Gdy ponownie sprawdzono pomieszczenia, urządzenia pomiarowe nie wykazały obecności śmiercionośnego czadu.

Tym razem skończyło się dobrze, nikt nie ucierpiał. Czujność mieszkańców, sprawne działanie strażaków i pomoc kominiarza doprowadziły do usunięcia zagrożenia.