• poniedziałek, 09 styczeń 2017 09:44
  •   299

Szlaban na parkingu przy starostwie

Wjazd na parking maja tylko urzędnicy, policjanci i pracownicy Sinevii
Wjazd na parking maja tylko urzędnicy, policjanci i pracownicy Sinevii Wjazd na parking maja tylko urzędnicy, policjanci i pracownicy Sinevii © Sebastian Kalak

Już nie zaparkujesz na parkingu przy 56 Pułku Piechoty w Krotoszynie w sąsiedztwie starostwa. Teraz mogą tam wjechać tylko posiadacze pilotów, które otwierają szlaban, czyli m.in. pracownicy starostwa i policji.

Masz zdjęia lub film do tego artykułu?   Wyślij je do nas!

Typography
  • Small
Udostępnij to

Parking, o którym mowa, leży na terenie należącym do Ministerstwa Obrony Narodowej, a jego użytkownikiem jest firma budowlana Sinevia. I właśnie ta firma zamontowała przy wjeździe szlaban. Dlaczego? – Chcieliśmy ograniczyć sytuację, gdzie parkowane samochody blokowały miejsca pracownikom naszym i starostwa – mówi osoba z Kierownictwa Zespołu Budów firmy Sinevia w Krotoszynie. – Nierzadko samochody stały tam całymi dniami – dodaje.

Z parkingu, który jest teraz zamknięty szlabanem, korzystali do tej pory interesanci starostwa. Na parkingu między budynkami starostwa oraz przy wejściu do głównego budynku przy 56. Pułku Powstańców. Miejsca ustąpią interesantom Stanisław Szczotka, który parkował tam swoją skodę. – Z pozostałych trzech miejsc jedno zajmie nasz samochód służbowy, drugie będzie przemalowane na miejsce dla niepełnosprawnych, a trzecie będzie dla pozostałych interesantów – wylicza Stanisław Szczotka.

Kłopoty ze znalezieniem miejsca parkingowego będą mieli także pracownicy starostwa. – Dano nam 50 miejsc parkingowych, natomiast pracowników mamy stu. W związku z tym na co drugiego przypadł pilot do szlabanu. Ale jest to teren Sinevii i mogli równie dobrze powiedzieć że dadzą nam 10 miejsc albo wcale – mówi starosta. I dodaje, że powiat od lata stara się o kupno działki od Ministerstwa Obrony Narodowej, na której leży parking. – Ale nie za każdą cenę – zaznacza skarbik powiatu Andrzej Jerzak. – Z ostatniego pisma od MON w sprawie ewentualnej sprzedaży placu wynika, że do końca pierwszego kwartału 2017 roku rozpatruje swoje potrzeby. Potem jeśli uznają, że tego placu nie potrzebują to będą nam go mogli sprzedać – poinformował starosta.

Są plany, by umożliwić petentom pozostawianie aut na czas załatwienia spraw w starostwie na całym terenie dawnej jednostki. – To jednak wymaga czasu i zmiany organizacji ruchu, które planujemy wprowadzić wiosną 2017 r. – mówi M. Wiśniewska. Starosta Stanisław Szczotka obiecał w rozmowie z nami, że w niedalekiej przyszłości zajmie się tą sprawą, dzięki czemu zostaną wymalowane nowe miejsca parkingowe.

Publikacja:
Sebastian Kalak
Podoba Ci się?
Rate this item
(0 głosów)