We wtorek, 7 marca policjanci zatrzymali 31-letniego mieszkańca Krotoszyna, który w ubiegłym roku ukradł sąsiadowi pieniądze ze skarbonki. Mężczyzna zauważył puszkę w mieszkaniu swojego kolegi, rozciął ją i ukradł 1 tys. 200 zł. – Policjanci z wydziału kryminalnego wspólnie z dzielnicowym prowadzili długotrwałe czynności mające na celu zatrzymanie sprawcy tego czynu – mówi mł. asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy krotoszyńskiej policji.

Okazało się także, że ten sam mężczyzna ukradł w styczniu z zakładu, prowadzonego przez pokrzywdzonego w Rozdrażewie, rury miedziane, druty zbrojeniowe, tragarze, krany i inne elementy metalowe o wartości co najmniej 1 tys. zł. Podobnego występku 31-latek dopuścił się dwukrotnie w lutym. Włamał się na teren zakładu, skąd ukradł elementy stalowe i rusztowania warte łącznie co najmniej 4 tys. zł. Wszystkie skradzione przedmioty sprzedał później na złomowisku.

Śledczy udowodnili zatrzymanemu, że łączną wartość strat to nieco ponad 6 tys. 200 zł. Złodziej, który przyznał się do winy, odpowie przed sądem. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.